« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita

2013-05-04 20:44

|

edyt. 2013-05-04 20:45

|

Rozwój dziecka

Czy wychowujesz swojego faceta?

Może głupio z tym "wychowywaniem", ale tak się mówi poniekąd...ja kiedyś uważałam, ze facet powinien sam osiągnąć pewien "poziom", ze wychowywanie nic nie daje, bo nie da się zmienić ludzi i trzeba ich akceptować takimi jacy sa. Teraz trochę zmienilam zdanie tzn. dużo częściej mowie czego oczekuje, stawiam granice itd.

Moj były mówił ze to kobieta tworzy mężczyznę i teraz widzę ze miał trochę racji...

Jak sie Wam podoba kategoria?:D

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetiii19

On jest gorzej głupi niż ustawa przewiduje. Nie da się.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dioksyneczka

Kilka rzeczy juz udalo mi sie w nim wyplewić, pozostalo jeszcze bałaganiarstwo, i brak kontroli nad zazdrością i nerwami w kłótni...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Mam na myśli raczej stosowanie przemyślanych zagrań zamiast kłotni, jak np kiedyś byłam wściekła ( mój M pracuje nie w pl ) że zadzwonił aby rodzice po niego przyjechali jak przyleciał, to się nie kłóciłam że  kurde od razu mama na kawie, tylko powiedziałam szkoda, że miałam taką niespodziankę i w bieliźnie chciałam drzwi otworzyć i takie tam... hihi szatański śmiech, zaraz dzwonił to kotek odwołam, mówiłam eee nie mamie przykro będzie ;) Teraz już nie dzwoni :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paaulincciaa

dobre pytanie dziś rozmawiałam z koleżanką na ten temat i wiecie co facetów trzeba traktować chyba bezpośrednio tak jak tych których  byśmy nie chcieli wtedy się starają i są grzeczni <- jeśli mogę tak to ująć oczywiście  według uznania oczywiście ,bo ja to zauważyłam że jak nie potrzebnie się starałam biegałam prosiłam itd (a to było jakieś poniżenie do samej siebie ) i na za dużo sobie pozwoliłam w końcu powiedziałam sobie stop i oto proszę jak sobie przemyśli to jest o wiele lepiej i się stara tak jak kiedyś.. jednak teraz mamy inną sytuacje i ciężko mi tak jakby kierować jego zachowanie.. wiele zastrzeżeń do niego nie mam jednak nam kobietą często coś nie odpowiada :] jeszcze tym ciężarnym xD pozdrowianka :]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Już nie wychowuję. Kiedyś, ile się dało - owszem - wymagał pewnych zmian, aby mógł być moim partnerem :P A teraz już nie...ileż można.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

staram się go nakierować na pewne zachowania, zwłaszcza teraz, kiedy zastępuje mnie w domowych porządkach i zakupach. a tak poza tym myślę, że jest super wychowany :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silence

Nie jestem jego matką,a on nie jest moim synem..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Trochę tak, ale nie potrafię ocenic jak mi idzie ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina0412
ja sie ciezko napracowalam,ale efekty sa. Jeszcze pare rzeczy bym zmienila,ale to z czasem. z moim problem jest taki ze robi wszystko ale jak mu palcem pokaze! zero wlasnej inicjatywy :( Ale sama sobie go rozpuscilam to teraz mam.

Twój komentarz