ja wysłałam koleżankom zdjęcie córki jak już była ubrana

ubranego i umytego.... po co mają gadac "jaki brzydki" bo wiadomo że nie ładny po wyciągnięciu z brzucha...

mamie, babci pokazałabym. Koleżance/koledze (bezdzietnemu/nej zwłaszcza:P) chyba jednak lepiej będzie ogladało się ubrane dziecko :) Tak mi się wydaje. Chociaz nie widzę nic złego w tym.

Ja posłałam tylko smsy z informacją.

Ja też wysłałam tylko sms, a zdjęcia nieumytego poszły tylko do dziadków i rodzeństwa

Ja wysyłałam fotę z porodówki jak leżal na mojej klacie. Ale widać tylko tył głowy i jedną rączkę ;) Z tym, że urodził się mega czysty.

mysle, ze zdjecie noworodka nieumytego jeszcze mozna zostawic dla siebie, znajomym wyslac jak jest ubrany. To bardzo intymne zdjecia jak dla mnie.

Ja wyslalam takie zdjecie kolezance jednej . Lezalam na obserwacji i ona prosila o zdjecie . maly byl wtedy na ubieraniu wlasnie i mialam tylko zdjecie ktore zrobila polozna bo rodzilam bez meza uprzedzilam ja ze to mniej wiecej tak bedzie wygladac ale bardzo chciala moze dlatego ze sama byla w ciazy to wyslalam . Pozniej myslalam ze glupio zrobilam no ale bylo po ptakach . Teraz nic zlego w tym nie widze przeciez znam ta osobe ktorej wyslalam i wiedzialam kto to zdjecie bedzie ogladal . Bardziej mnie raza zdjecia na fb nagich dziecaczkow podczas kapieli bo takie zdjecie jest ogolnie dostepne