chciałam się upić tak, żeby mieć kaca, ale niestety się nie udało :)

ale skromnie, 2 przyjaciolki wpadly i tyle :)

Weekend na Zalewem Sulejowskim ,same baby, były jajca nie z tej ziemi :)

Organizowałam przyjaciółce, sama nie jestem po ślubie;)

Bylysmy z kolezankami w klubie przebrane w stroje, kupily mi dmuchanego faceta z duuuzym przyrodzeniem i strój pielęgniarki z szarfa" mój wieczór panieński", mialysmy zarezerwowany stolik z jedzeniem i alkoholem.Potsnczylysmy i reszty yyy nie pamiętam.

Tak ale tylko z siostra i kumpela.Niestety dwie najblizsze mi przyjaciolki byly w polsce a ja przyjechalam w srodku tyg przed slubem.

to byla najlepsza impreza w moim zyciu...i moje pierwsze powazne upicie się:) ogolnie strach opowiadac tu:)

same najbliższe przyjaciółki najpierw koncert potem impraza w dyskotece :)i takie tam :)jaja były przed tym bo byłam w kościele na Mszy i spowiedzi :) wymogi musiałam miec podpis że tydz. wczesniej u spowiedzi byłam :) miałysmy brechte z tego ze w kulturnym towarzystwie impreze miałam :)