Z moim mężem jestem na dobre i na złe. Nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Sa inne sposoby by miec dzieci. Na szczeście nie mamy tego problemu.

Z jednej strony chciałabym jeszcze dzieci, a z drugiej  jeśli bym go kochała to pewnie bym wyszła w końcu można adoptować:)

Jeśli najpierw bym się zakochała i dopiero później dowiedziała o tym fakcie, to na pewno tak. Ale jeśli poznałabym faceta i na wstępie (zanim pojawiłoby się jakieś uczucie) powiedziałby, że nie może mieć dzieci, to raczej bym się nie angażowała. ;)

ja zawsze bylam zdania, że jak nie uda nam się mieć dzieci, obojętnie czy będzie to z mojej winy czy partnera to postaramy się o adopcję

Uwazam tak jak wabik :)

 

Po za tym rownie dobrze to kobieta moze sie dowiedziec, ze jest bezplodna. Nie chcialabym zostac wtedy sama...

Kocha aie na dobre i zle...widac ze ze strony tej kobiety to raczej nie jest milosc..ja bedac na miejscu tego faceta po takim tekscie sama zastanowilabym sie milion razy czy chce byc z kims takim...bezplodnosc to choroba jak kazda inna.. Tego sie nie wybiera..rownie dobrze ona po jakims czasie moglaby zachorowac np. na raka.. I czy jej facet z tego powodu mialby ja zostawic...??