« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pcmonia
pcmonia

2011-03-25 15:50

|

Pozostałe

Czy zabierałyście ubranka do szpitala?

Szpital w którym będę rodziła zapewnia ubranka dla noworodków, a wiec ich nie pakowałam. Wiem też, że można mieć swoje, tylko trzeba ich sobie pilnować, żeby do pralni nie zabrali, bo już nie wrócą. Zaczęłam się teraz zastanawiać czy nie zabrać tych swoich. Jak to u Was było?

Odpowiedzi

ale dają czy pożyczają na czas przebywania w szpitalu, a potem zabierają? bo jeżeli zabierają, to tak czy inaczej w czymś musisz przywieźć dziecko do domu. więc albo zabierz i pilnuj ;) albo niech Ci potem ktoś dowiezie na wyjście.

u mnie tak nie ma, więc zabieram ciuszki ze sobą.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

mój szpital zapewniał ubranka dla noworodków.miałam jeden komplet w torbie,tak na wszelki wypadek :)
chyba trafiłam na dobry okres w szpitalu bo wszystkie ubranka były w stanie idealnym.
przyjaciółka rodziła 2,5mies. przedemną i az sie przeraziłam jakie to szmaty zakładają nowo narodzonym dzieciaczkom

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pcmonia

Pożyczają na czas pobytu w szpitalu. Na powrót spakowałam mężowi do torby.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

nie, mąż tylko przywiózł ubranka na wyjście.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

moja koleżanka wzięła ubranka do szpitala na codzień dla małego i ani jednego nie odzyskała bo wszystkie "poszły do prania"...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26

w szpitalu w którym ja zamierzam rodzić dzieci ciuszki dostają, jedynie na wyjście trzeba mieć, na pewno nie zabiore ciuszków dla małej, bo ich potem nie odzyskam chyba że przyjdzie mi rodzić w innym szpitalu....

nie brałam, tylko na wyjście rodzina mi przyniosła to co chciałam:)

u mnie szpital zepwniel ,ale lepiej zeby miec swoje . i zadfne ciuszki mi nie poginely. bo sama Amelke przebieralam wiec nie mialo jak poginac ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatka89

Szpital w ktorym rodzilam zapewnial swoje ubranka,wiec ja nie bralam do szpitala, na wyjscie przywiozl mi narzeczony. Sadze jednak ze gdybym wziela swoje to do prania by mi ich nie wzieli bo od samego poczatku robilam przy malym tylko ja (przewijalam,przebieralam).