Ja zakladam butki tak od 3m.. takie miekkie ale jednak sa to butki ,no chyba ze jest cieplo to tylko skarpeciochy albo gole girki.

Ja swojej niuni nie zakładam żadnych bucików, bo musiałabym chyba je do stópek przykleić... póki co nosi tylko skarpetki (w zależności od pogody cieńsze lub grubsze:), a i tak zawsze je sobie zdejmuje i ciamka:P

Moje dziecie nie mialo zadnego twardego obuwia dopoki jego stopy nie stykaly sie z podlozem na zewnatrz. Buty przeciez sa nie wygodne i po co one takiemu malemu szkrabowi.

w zime na spacer czy na dwor... a w domu czesto chodzil w materialowym kapciszkach, swoja droga swietne byly, cieple i nie uciskające w nic :)

Ja zakładam buciki dopiero od jakiegos czasu:) Wczesniej Maluszek mi jakos je "skopywal"-wygodniej mu chyba bylo jednak w skarpetkach lub mieciutkich bamboszkach:)

moja ma trampki i lakierki :)