Tak. Czasem tak leżę i myślę jakie masz szczęście, że jest obok i jak strasznie go KOcham :) Chociaż Momentami to bym go zamordowała :P U nas też były bardzo złe chwile ale i bardzo dobre :) Wolę pamiętać te dobre :)

Ja tez tak mam ;-) wystarczy jego taki szczery usmiech z serca i wszystko powraca co bylo na poczatku... ( a rzadko sie zdarza bo zecie tak goni ze nie ma czasa na takie drobne wazne gesty. Wieczorami jak nie moge zasnac to sobie przypominam ile robi dla mnie i dzieci to ze byl przy porodzie i bardzo mnie wspieral. Wiem ze mimo zlych dni, wypowiedzianych slow, klotni nigdy mu nie pozwole odejsc

Też tak mam!Wiadomo bywało różnie jak to życie pisze nam różne scenariusze,ale nie tragicznie!Znamy siè od 15 roku życia i za każdym razem jak go widze to serduccho wali jak szalone ;)

Tak sobie myśle mamy już wszystko dom,zdrowe dzieci .Tylko zdrowie teraz jest najważniejsze i obyśmy się kochali tak samo do końca naszych dni tak jak moi rodzice ,w czerwcu 45lat po ślubie i nigdy u nich kłutni nie słyszałam zawsze we wszystkim zgodni oby jeszcze tyle lat razem przeżyli!