« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wetfingers
wetfingers

2010-12-10 11:51

|

Przebieg ciąży

Czy zdarzyło się Wam że Wasze dziecko nie ruszało się przez cały dzień?

Gdy pojechałyście do lekarza to stwierdzono że jest wszystko dobrze na podstawie tylko słuchania serduszka?

Odpowiedzi

jednego dnia w ogóle nie czułam ruchów, następnego i dalej już zawsze czułam i czuję. nie informowałam lekarza.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa

w ok 26 tyg był taki dzien ze bardzo słabo czułam ruchy i już panikowałam, ale tak żeby wogóle nie czuć to nie miałam...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Nigdy mi się to nie zdarzyło. Podejrzewam, że wpadłabym w ogromną panikę :/ Po tym artykule już nic nie jest takie samo...
http://www.rodzicpoludzku.pl/Opowiesci-porodowe/Mimo-roznych-zastrzeze%C5%84-mam-poczucie-ze-mnie-i-mojego-syna-potraktowano-po-ludzku.html

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Mój synek mało się ruszał ale od początku. Jeśli Twoje dziecko nagle przestało się ruszać i nie daje znaku życia a jest to powyżej 28 tyg ciąży to czym prędzej jedź na KTG. Pewnie wszystko jest ok i tylko źle się ułożył ale mogą być różne powody braku aktywności (nie tylko ten najgorszy)Może przepływy są słabe? Może owinął się pępowiną (to również nie musi oznaczać najgorszego) i lekarze w porę mu pomogą. W przypadku ciąży lepiej dmuchać na zimne i pojechać sto razy za często niż raz za mało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

no a na jakiej podstawie zobaczysz czy dziecko żyje? :) czasem mała nie ruszała się nawet kilka dni a po 2-3 dniach tak dawała czasu ze ho ho

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Mi sie zdarzylo, ale po domiesniowych zastrzykach na szybszy rozwoj pluc u dziecka. Maly przestal byc aktywny, podrzucalam brzuchem i co tylko. a nastepnego dnia wrocilo do normy. Mysle, ze te leki tak na niego podzialaly. I pod koniec nie raz malo dawal znac o sobie, ale przynajmniej z raz dziennie kopnal co nieco :)