mysle, ze bez sensu jest wciskanie na sile jedzenia, przeciez Ty tez nie lubisz jak ktos Ci wciska na sile cos, na co nie masz ochoty. A skoro mowisz, ze cora jest duza, nie jest kruszynka to tym bardziej nie powinnas tego robic:) ale to Twoje dziecko i to Ty musisz zadecydowac:)

Pomyślałam o tym bo siostrzenica moje chłopaka jest taka malutka. Młodsza o miesiąc od mojej, ale jej mama wręcz pytała się czy chce zupki czy nie itd. Ja robie sniadanie i ma zjeść, z obiadem i kolacją jest to samo. Moja córka genetycznie jest większa. Wyższa, ale gruba nie jest. Nie dopuściłabym do tego. Więc nie wiem czy rozbić te godziny jedzenia i jak chce to je jak nie to nie czy dawać normalnie.

nie, nie zmuszaj jej, ona wie ile potrzebuje zeby zaspokoic glod :)

nigdy nie wciskalam corce nic na sile...mimo ze jest niejadkiem czasem przebiduje i samej wodzie czy zupe jak ma taki dzien...ale przybiera dobrze nie ma problemu ze zdrowiem tak uroda wyrosnie...ja tez taka bylam:)

Aha ok:) Rozumiem. Tylko to chciałam wiedzieć:) Dziękuje:*

ja wychodzę z założenia, że takim dzieciom, które maja już 3 latka i więcej nie ma co na chama wciskać, jak zgłodnieje to się sama upomni. Dzieci maja podobnie jak dorośli, dni w których jedzą bardzo dużo i takie, w których nic nie jedzą. Ja dla swojej (ma już 5 lat) nie daje nic na siłę.

nie zmuszaj jej żeby jadła na siłę niektóre dzieci jedzą bardzo dużo a są mniejsze i chudsze od tych co jedzą mniej. To wszystko zależy od przemiany materii dziecka