PODOBNO działa wypicie karmi, wiem też, że kawy zbożowej.

bawarka (herbata + mleko)

sama przezywalam kryzys, z tym ze kilka dni temu, wiec duzo wczesniej niz Ty;)) ale mi pomogla wlasnie kawa zbozowa i teraz pije sobie codziennie niemal;)

Ciepłe kompresy na piersi ,jesli masz laktator elektryczny proponuję odciąganie pokarmu metoda 3 5 7minut ,na zmianę piers jedna 3 druga 3 ,pozniej jedna 5 min,druga 5 min,jedna 7 min i druga 7 minut.Ta metoda jest bardzo skuteczna.Powtórz ją sobie parę razy w ciągu dnia.

ja pije duzo kawy zbozowej i kawy rozpuszczalnej bez kofeiny na mnie działa i 2 szklanki naraz wody (zalecenie lekarza) przy takim kryzysie a miałam ich z 4 juz prawie sie podawałam ale dalej karmie:)))

Własnie. Najważniejsza jest wiara i chęci. Nie można watpic i się poddawac, jesli Ci zalezy na kamrioniu. Przystawiaj małego ciągle i w końcu wszystko się samo ustabilizuje. Teraz dopiero wszystko się tworzy i nie karmisz jeszcze na tyle długo, żeby wszystko było już unormowane. Na to potrzeba czasu. U jednych 2miesiące, u innych 4. Im więcej dziecko pije, tym więcej jest mleczka :)

flakowate piersi nie oznaczają od razu problemów (to po 1.), po 2. ja też nie mogę ściągnąć pokarmu, a dziecko mam najedzone :) Próbowałam nie raz (laktatorem, pompką, ręcznie) i w ciągu ok 30 minut ściągnęłam 10 ml. z obu piersi. Przystawiaj maluszka częściej niż zwykle, pij herbatki na laktacje, jedz dość dużo(nie chodzi mi o obżeranie si.ę, ale ja jak nie mam apetytu to od razu mam mniej pokarmu), staraj się nie stresować itp.

Ktoś wspominał o jakiś granulkach homeopatycznych.
http://www.nokaut.pl/pozostale-leki-i-suplementy/boiron-ricinus-communis-5ch-granulki-4g.html