Moja siostra zostala znaleziona spiaca w stajni(obora).bylismy u babci na wsi,miala jakies 12 lat.Rano rodzice jej szukali,a ze stajnia byla polaczona z domem,to babcia ja znalazla spiaca na slomie dla krow :))))))))

Mój tato w ostatniej chwili powstrzymał mamę przed zrzuceniem telewizora ze stolika, zaczęła chodzić we śnie i wydawało jej się, że jest w zamknięciu i musi się wydostać. Na przeszkodzie stanął telewizor :)

mój d kiedys wstał w nocy i szedł po scianie ;p nie wiedziałamo co chodzi ... ze tak sie jej dziwnie trzymał... otworzył drzwi na klatke stanał nad schodami i normalnie zrobił siku;p hhaahah ja to sie poplakałam ze smiechu i nie miałam pojecia co zrobic czy go obudzic czy co... rano jak mu opoiedzialam to nie wierzył dopóki mu nie pokazałam plam na schodach :))) zabił by mnie jakby zobaczył ze to opowiadam :P

Syn mojej sąsiadki jak miał gdzieś 7 lat otworzył piekarnik i nasikał do środka;)

To mojego faceta chrześniak w nocy zapukał do sąsiadki i gdy ta otworzyła on wyciągnął siusiaka i chciał sikać, ale w ostatniej chwili podeszła do niego mama i zaprowadziła do kibelka;)

Mąż kumpeli od czasu do czasu lunatykuje , bierze ciastka albo inne słodycze idzie do łazienki siada na sedesie i je , potem idzie spać :)

Ja kiedys wyszlam z mieszkania, i ruszylam w kierunku windy mialam do niej okolo 10 metrow, winda sie nie otwierala ,wiec chcialam schodzic po schodach i wtedy zaczelam sie przebudzac pewnie bylo mi zimno w stopy , wracajac do mieszkania mowilam sama do siebie, co ja glupia jestem w pizamie to pracy sie wybieram. Cale szczescie,ze nie zamknelam za soba drzwi, bo bylam wtedy sama w domu.

jak miałam 7-9lat często lunatykowałam raz zeszłam z pierwszego piętra na dół(mieszkam w domu) wyciągnełam z kanapy koc położyłam sie na niej, przykryłam kocem i tam spałam do rana. innym razem poszłam do siostry do pokoju wziełam jej kapeć powąchałam go i wróciłam dalej spać:P opowieści rodziny.jak chodziłam w nocy tata zawsze budzil mamę i mówił "idź za nią ona znów chodzi w śnie".a na koloni wstałam z łóżka wgramoliłam sie pod stolik , zaszczekałam i ułożyłam się w kłębek i tam spałam:) to mówiły koleżanki z pokoju. na szczęście później to ustało.