Proszę jaka niespodzianka ... Nie dobry argument do dyskusji

http://40tygodni.pl/Znalezione-wczoraj-w-necie-Dzieci-umieraja-w-Polsce-po-szczepionkach,127479,2,0

Wredna, to istotna rożnica po tym, co napisałaś. Jak widzisz duza grupa rodzicow nie zostala poinformowana ,ze sa 2 szczepionki i moga wybrać.

Mieszkam w uk i tu o malo czym nas informuja zawsze sama szperam wszedzie by dowiedziec sie jak najwiecej.

Paula, to dopiero wyzwanie dla rodzica .

Dlatego, ze nie zawsze masz wybor, tzn nie kazda przychodnia posiada obie szczepionki. Czasami maja tylko jedna stad brak wyboru. Oczywiscie, ze powinni informowac, ale nie informuja. A czy przepisujac np tabletki antykoncepcyjne robia ci stos badan przed ich przepisaniem? Informuja cie ze tabletek anty nie moga brac osoby z nadwaga, cukrzyca, zaburzeniami krzepliwosci, arytmia, cukrzyca, palacze etc? Nie! Nie robia tego, a przynajmniej robia bardzo sporadycznie. Przeciez decydujac sie na leki czy szczepienia sami mozemy poczytac, posprawdzac i dopytac w przychodni. Uwazam, ze nie ma czasu na tlumaczenie kazdemu z osobna wszystkiego. Co innego ulotki informacyjne, powinny byc rozdawane. W uk dostaje kserowki i tam mam wszystko czarno na bialym. Chociaz szczepiac ostatnio corke nic nie dostalam i nei zostalam o niczym poinformowana, ale wyczytalam wczesniej, wiec nie mialo to dla mnie znaczenia.

Verrierie,

- po mogę kupic szczepionke jesli wiem, ze istnieje. Nie wiedziałam.

- tak, jestem dokładnie informowana przez mojego ginekologa i mam przeprowadzone badania - dlatego ja mam zakaz brania tabletek ; gienkolodzy maja obowiazek to robić. Dlaczego tego nie robią to juz pytanie do tych  nich z nich, ktorzy tego nie robią.

- nie wiem jaką szczepionkę dostanie dziecko - nazwę podano mi dopiero w przychodni i to dlatego, ze zapytałam

- nie dostałam ulotki z wyspisanymi wszystkimi NOP, a uwazam , ze to byloby dobre rozwiazanie

Na koniec dodam, ze to lekarzowi / peilegniarce powinno osobiscie zalezeć zeby rodzic przeczytał (zapoznał sie) z NOP i podpisał nawet, ze jest ich swiadomy.

 

 

 

To prawda. Bedac jeszcze w PL zadzwonilam kiedys zeby zapytac o nazwe szczepionki, ale nikt nie znal nazwy.

Jak widać zawsze trzeba czytac opinie.

Jednak o tym, ze szczepionka istnieje lekarz powinien informować.

Uwazam, ze rodzice powinni wybrac, ktora szczepionka ma byc zaszczepione ich dziecko  tak jak wybiera czy szczepi 5 w 1, 6 w 1 czy refundowanymi szczepionkami.

u nas w przychodni jest i mmr i priorix i szczepią tym co akurat jest na stanie. więc albo trafisz albo nie. ale mi pediatra powiedziała, ze szczepionki mają ten sam skłąd tylko sa od innych koncernó. więc co priorix nie jest niebezpieczna ?