moja corka byla caly czas na piersi w tym czasie i juz na zupkach i z zalecenia pediatry mialam sie nie bawic w zadne mleka modyfikowane przed snem tylko ta zupke co robilam na obiad mialam odlac troche na kolacjie i robic bez miesna np z serkiem rocotta ,wiadomo w tym i byl makaronik lub kaszka wiec sycace,po kolacji byla jeszcze piers do snu a i tak corka budzila sie co 3 godziny,tak samo jak i wtedy gdy nie doatawala kolacji..wiec ja mysle ze niektore dzieci tak maja ze budza sie z przyzwyczajenia a nie z glodu.. i choc bys na glowe stanela jak nie odluczysz nocnego jedzenia to napewno za szybko sama nie zrezygnuje..nom bynajmiej tak bylo z moja corka,mila rok jadla duzo stal;ych rzeczy a i tak non stop sie budzila,az zamias piersi podalam wode i byl spokoj po tyg skonczylo sie budzenie bo woda nie taka atrakcyjna...dodam jeszcze ze kupilam i podalam kilka razy kasze spokojny sen i tez dupa

Dzięki...tak właśnie myślałam..:)).. Narzeczony upiera się żeby podać mu kaszkę może przespi noc..więc jeszcze dziś tak spróbujemy..(albo rzeczywiście dam mu zupkę) i zobaczymy jak będzie..ehh ja to myślę że kolejne zęby mu idą bo przy dwóch pierwszych było podobnie..:)

Proponuję kaszkę, mój synek po niej spał po 8h :D