ja tez mam sypialnie i salon z aneksam i mala spi sama sypialni ( 11 miesiecy) a my z mezem spimy w salonie z aneksem ale musze powiedziec ze lozko w sypialni jest jak bym nie wytrzymala i musiala isc do malej ;)

No to ja mam przykład pierwszy: )

ja i tak mam łóżko małego przy sobie bo budzi się w nocy;/ ale ma swój pokój:)

Jeśli chodzi o tak małe dziecko to na pewno wspólny pokój. Przyjdzie jeszcze czas na rozłąkę. Ja mam mieszkanie 3 pokojowe - salon z aneksem, sypialnię i pokój małego. Ale syn i tak śpi z nami. I tak już się rozdzieliliśmy bo nie śpimy w jednym łóżku tylko syn ma swoje osobne. Ale gdyby był w osobnym pokoju to bym sama nie mogła spać...

My mielismy tez 1 sypialnie i salon z aneksem kuchennym,z tym ze salon byl na tyle duzy i postawilismy scianki dzialowe i mamy pokoik dla synka 2*3 metry.Wystaraczajaco duzo miejsca na lozko,szafe i szafke na zabawki.TYlko ze on ma juz 6 lat i teraz przydalo by sie biurko i wiecej szafek,no ale za pare miesiecy przeprowadzka bo 2 dziecka juz do mieszkania nie wcisniemy.

Ja mieszkam na 2 pok,i urządzam ten mniejszy pokój dla dzieci.

jak na razie sypialnia razem z dzieckiem:)

ja mam salon z otwartą kuchnią i sypialnię.
w sypialni jest wygodne podwójne łożko i łóżeczko Baczka. w salonie mam strasznie niewygodną kanapę i się na niej nie wysypiam, poza tym nie chciałoby mi się tego codziennie składać. druga rzecz, ze jak jedno by chciało dłużej posiedzieć, to drugie nie zaśnie. tzn ja nie zasnę, bo mój M. to zasypia w każdych warunkach. no i ja mam sypialnię od północy, więc jest fajnie chłodno.

plusem jest to, że nie muszę daleko biegać jak mały się obudzi, a budzi się często, więc często ląduje w nocy w moim łóżku.

minus mojego układu jedynie chyba taki, że chciałabym z moim M. częściej być sama w sypialni ;)

Ja tam tez mam tak, że śpimy w sypialni z dzieckiem. I łżko mam zaścielone tylko kocem nie trzeba składać codziennie, co nie przeszłoby w dużym pokoju tzw. "salonie", bo wiadomo zawsze ktoś może przyjść. Takie rozwiązanie jest bardzo wygodne.

ja od zawsze dążyłam do oddzielnej sypialni dla dziecka a oddzielnej dla mnie i męża cały dzień poświęcamy się dzieciom (i w nocy również jak jest taka potrzeba, ja jestem wyczulona na nawet kwęknięcie dziecka i doskonale słyszę je z drugiego pokoju) ale w nocy chcemy być tylko dla siebie więc ja bym wybrała opcję pierwszą ale to od ciebie zależy zrób tak jak ci będzie wygodniej ale miej na uwadze że dziecko szybko rośnie i czy będziesz miała możliwość przejścia potem z drugiej na pierwszą opcję?