Moja na zmiane marudna,a za chwile się cieszy :D

to tak jak mój :)

marudna bo chora i zeby jej ida. 

maruda masakryczna, nie chce spac, musialam z nim siedziec na balkonie pod dachem bo w domu nie dalo rady a leje leje i lac ma:/

jest taki nieznośny dzisiaj ze jak wytzymam z nim do wieczora to zrobię sobie medal z ziemniaka

taka jesien,choc moglo by byc jeszcze troszke slonecznie i w miare cieplo,a tak bd gnic z dzieciaczkami w domku ;/

jak zawsze czyli zacieszony łobuz :)