Byłam, niestety.
U mnie diabetolog obejrzał wyniki, wysłał mnie gabinet obok do dietetyka, który opisał mi, co powinnam jeść, a czego unikać. Dodatkowo dała mi rozpiskę na kartce i kazała mi się dostosować.
Ja miałam bardzo wysoki wynik powyżej normy, tu mój stary post:
http://40tygodni.pl/Category/020/2,13202,Czy-ktoras-z-dziewczyn-miala-wyjatkowo-wysoki-cukier-po-obciazeniu.html
i drugi:
http://40tygodni.pl/Category/020/2,13537,Czy-ktoras-z-mam-odwiedza-la-poradnie-diabetologiczna.html

Ja ewidentnie miałam cukrzycę ciążową i niestety, nie obyło się bez glukometru i...insuliny :/
Ale nie martw się, przy niewielkim podwyższeniu, tak jak u Ciebie, pewnie obejdzie się bez takich środków i lekka dieta zapewne pomoże :)

Zapomniałam dodać, że pewnie dostaniesz dietę i glukometr do pomiaru poziomu cukru po posiłkach. Będziesz zapisywać wyniki na kartce z tabelkami i po jakimś (ustalonym) czasie pójdziesz na kontrolę, a tam lekarz diabetolog zdecyduje, co dalej :)

I dziękuję za zaproszenie :]

Ja myślę że powinnaś zrobić jeszcze obciążenie 75g dla tego że bardzo często wyniki po 50g są mylne.

ja niestety mam na pograniczu normy, nie jest źle, mam dietę, ale lekarz powiedział,że mogę od czasu do czasu coś słodkiego zjeść, niestety czekałam ponad miesiąc na wizytę u diabetologa, mało tego zgubiły moje skierowanie, i mnie nie przyjęli, rozbeczałam się i wyszłam, w dupie mam lekarzy, tylko się pilnuję...

Byłam no i oczywiscie dietka, mierzenie cukru 4xdziennie i wpisy wyników do książeczki. Z początku straszne to jest ale idzie się przyzwyczaić :)

wiesz co byłam ale okazało sie na szczęście,że jest dobrze bo po raz 2 piłam tą nieszczęsną glukoze...:)