Mojej córeczce też leci czwarty miesiąc i ja zaczęłam jej podawać zupkę: marcheweczka z ziemniaczkiem(sama gotuję),na deserek jabłuszko starte oraz wieczorem kaszkę z Bobovity bananową na mleko modyfikowane tylko wsypuję jej mniej niż w opisie.

Dietę rozszerza się najlepiej dopiero po skończeniu 4misiąca życia (w 5 misiącu).
CO do wypowiedzi koleżanki:
Według mnie, to za dużo "na raz". Powinno się dawac każdy pojedynczy nowy składnik przez około 5 dni, żeby sprawdzic czy dziecku nic nie jest po tym (uczulenie, bóle brzuszka)..
Radziłabym wprowadzic początkowo jeden składnik do diety dziecka naraz i raz dziennie - najlepiej najpierw przecier z marchwii :) podawac go przez 5 dni i poczatkowo dac około 2 lyżek stołowych i powoli zwiększac dawkę, tak, że w 5dniu można już dac nawet 120g, jeśli dziecko chce.
Potem dobrze jest dac albo marchew-ziemniak na takiej samej zasadzie albo jablko.
Kolejna może byc kaszka, np. mleczno ryżowa owocowa lub kaszka mleczna manna z Nestle w celu wprowadzenia do diety dziecka glutenu. I wówczas np. można dawac dzicku na obiadek marchew lub jablko (cos, co mialo wczesniej wprowadzone juz) i na kolacje kaszkę mleczną manną codziennie (bo gluten wprowadza się około 2miesięcy).
Do tego, jesli dziecko juz jadlo jablko przez ok.5dni, mozna do niego dodawac dowolne inne skladniki. Tak samo do marchwii. Np. jablko-brzoskwinia, jablko-morela, jablko-banan, jablko-gruszka, marchew-ziemniak, marchew-pietruszka.
I kolejno 3skladniki, z czego tylko 1 nowy, np. jablko-brzoswinia-winogrona, marchew-ziemniak-seler
:)