« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
luthien

2013-12-27 11:12

|

Pozostałe

Dieta mamy karmiącej...?

Zamierzam karmić piersią, ale nie wiem kompletnie co powinnam jeść a czego unikać.. Macie może jakieś sprawdzone strony, gdzie mogłabym o tym poczytać? Albo jakieś rady od siebie

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

Przede wszystkim unikaj rzeczy ciężkostrawnych, typu kapusta kiszona, cebula, groch, fasola, przyprawy typu pieprz, czosnek, uważaj też na początku z cytrusami i czekoladą, mocną kawą i mocną herbatą, napojami gazowanymi i energetyzującymi :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

Wydaje się że tego jest dużo, tych zakazów, ale nie jest tak źle ;) Po pewnym czasie wprowadzaj stopniowo do swojej diety te zakazane produkty i obserwuj reakcję dziecka :) Ja po miesiącu skosztowałam czekoladę i cóż... okazało się że Małej nic nie jest (ku mej radości) :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Wydaje się że tego jest dużo, tych zakazów, ale nie jest tak źle ;) Po pewnym czasie wprowadzaj stopniowo do swojej diety te zakazane produkty i obserwuj reakcję dziecka :) Ja po miesiącu skosztowałam czekoladę i cóż... okazało się że Małej nic nie jest (ku mej radości) :)
W sumie to nawet dobrze, będę miała pretekst i motywację, żeby ograniczyć słodycze :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159

Ja jadłam wszystko oprócz frytek i placków ziemniaczanych. Oczywiście w rozsądnych ilościach

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

kup sobie jakąkolwiek gazetę o dziecku, od dawna piszą tam, że Polki robią wielki błąd zastanawiając się, z czego mają rezygnować, a nie jak powinny się odżywiać. nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej.
mi lekarz kazał od początku jeść wszystko, a dopiero kiedy zauważę coś niepokojącego to mam się zastanowić, co to moglo być. i nie musiałam się nigdy nad tym zastanawiać, bo synek wszystko tolerował.