« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szczesliwamamusia23
szczesliwamamusia23

2014-08-21 23:00

|

edyt. 2014-08-21 23:01

|

Pozostałe

Dlaczego o mnie ciagle wspomina?

Wiem ze to nie poradnik wsparcia psychicznego tylko strona dla mam ale mam pewien dylemat. Otoz mam znajomych( sa 2 lata malzenstwem) on jest moim bylym ona moja kolezanka.Chodzi o to ze za kazdym razem jak do nich ide to on wkracza na temat przeszlosci i gada co bylo miedzy nami kiedys. Minelo od rozstania 6 lat. Troche to irytujace szczegolnie ze nieswojo sie czuje gdy jej maz opowiada przy niej o ,, nas,, a zwlaszcza co lubie czego nie lubie i co najgorsza powiedzial jej o intymnych czesciach naszego zwiazku. Co jest grane?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata

dla swojego i kolezanki dobra,zakonczyla bym taka znajomosc

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szczesliwamamusia23

dla swojego i kolezanki dobra,zakonczyla bym taka znajomosc
Myslisz ze chce grac na dwa fronty bo cos czuje i jest niezdecydowany??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26

być może on był strasznie w tobie zakochany i nie może pogodzić sie z rozstaniem....faceci też się czasem rozczulają

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szczesliwamamusia23

być może on był strasznie w tobie zakochany i nie może pogodzić sie z rozstaniem....faceci też się czasem rozczulają
Ja mialam 20 lat on 27, poznalismy sie w niuecodziennych okolicznosciach bo grozila mi eksmisja i zamieszkalam u niego a on nie chcial nic w zamian i nie napastowal mnie. Poprostu bylismy znajomymi ktorzy razem mieszkali. Po 8 miesiacach zostalismy para i bylismy pol roku. To ja go zostawilam ( z glupoty jak teraz widze) bo nigdy nie bylo go w domu i nie bardzo byla do niego chemia wiec zrezygnowalam. Widze ze mnie obserwuje i nieswojo sie czuje a kolezanka (jego żona) tez dziwnie na mnie patrzy jakby byla zazdrosna a to nie moja wina bo ja go nie prowokuje