Ja zawsze staram się być minimum 2 godzinki na spacerze..bywało tak że chodziłam nawet 3 godzinki tylko nie mroziło tak jak teraz a była raczej dodatnia temperatura...wogóle to wychodzę z Polą do -10  - 12 st  jak wieje czy pada to też idę na spacer tylko nakładam folię na wózek....

Ja bardzo bym chciala spcerowac jednak lekarz powiedzial, ze to za duzy mróz na spacery. I szczerze powiem, ze sama ostatnio zaprawilam sie na mrozie wiec poczekam na jakies malutkie ocieplenie. Pozdrawiam :)

Ja tez wychodze codziennie z dzieckiem na spacer, jak jest duzy mroz to idziemy chociaz rano na pol godzinki i popludniu na godzinke! a najdluzej bylam na spacerku z synkiem 3 godzinki :)

Ja tez sporo ze swoim smykiem chodze. Fakt że synek nam sie urodził pod koniec sierpnia ale 2 mce miał na przełomie pazdziernika a listopada i tez z nim chodziłam ok 2-3 godzin. Nawet czasem wyjeżdzalismy i dużo dłużej był na dworzu, tak jest do tej pory. Fakt że dziecko odpowiednio ubieram i przykrywam i wiem że w wózku jest mu cieplutko ale nie za gorąco