każdy powód jest dobry żeby podrażnić teściową ^^

Ja jestem zmuszona jechać teraz autokarem 22godziny i nie napawa mnie to uśmiechem. Bagaż to nie wszystko, przede wszystkim musi mi być wygodnie i być kibelek, w samolocie 2h jeszcze bym wysiedziała,wiem,że w autokarze będzie to męka. Zdecydowanie lepszy w ciąży jest samolot. Uwielbiam podróżować, najbardziej pociągami , ale w "stanie błogosławionym" to nie jest super opcja.