Ale czemu masz wyrzuty sumienia ze pracujesz ? Ja pracowalam az mi pracodawca zabronil przychodzic do pracy 3 tyg przed terminem bo bal sie ze zaczne rodzic tam .jedyne co to chodzenie po schodach w duzej ilosc nie jest najlepsza praca dla ciezarnej osoby tym bardziej w pozniejszym okresie mimo wszystko jest to dosc ciezka praca moim zdaniem wiec jesli bym sie zastanawiala to wlasnie na tej podstawie czy to dor ze czy zle a nie ze pracuje .lepiej pracowac niz siedziec na l4 o ile oczywiscie nie ma do tego wskazan przez lekarza

czasem dzwigam w pracy i pozniej zastanawiam sie czy dobrze robie ale chyba jest ok

W pierwszej ciazy do konca 7 miesiaca pracowalam w Szwecji sprzatajac domy. Ciężko bylo ale chcialam. Dawalam rade. W drugiej ciazy musiałam sama sobie wegiel sypac do pieca. Tez dlugo to robilam bo nie mial kto mi pomoc. Dopiero jak dostalam silnych boli odpuscilam.

A jak twoje wyniki?? Wiesz juz coś? ?

W pierwszej ciąży do 33 tyg pracowałam (gdyby nie zaległy urlop, to pracowala bym dłużej)sprzątałam w McDonald's. Teraz w drugiej ciąży na zwolnienie i chwile później macierzyńskie poszłam w 27tyg bo praca ciężka,na fabryce, dużo dzwigania, bóle brzucha etc więc wolałam odpuścić.

Ja pracuje 5 dni w tygodniu codziennie po 4-5 godzin. Czasem po 8. W restauracji. Czasem bywa ciężko ale daje radę. Z dzieckiem jest wszystko w porządku również. Czasem zdarzy się coś cięższego dźwignąć. Tylko ze ja mieszkam w Szwecji. Tutaj niestety całkowicie inaczej patrzą na ciąże. Ciężko o zwolnienie.