Ja uczę się dziennie, również mam termin na sesję :) U mnie rozwiązało to IOS (indywidualna organizacja studiów). Dzięki temu uda mi się zaliczyć wszystko szybciej. Wykładowcy i ogólnie uczelnia bardzo idą na rękę w sytuacji ciąży :) Nie wiem niestety, jak to wygląda na zaocznych... W razie pytań - napisz prywatnie to coś więcej mogę Ci powiedzieć :)

u mnie też termin przypadał na sesję, z tym że ja wzięłam od razu dziekankę. I dobrze się stało bo ciąża (jak się okazało niedługo po rozpoczęciu roku akademickiego) była zagrożona i musiałam cały czas leżeć więc bez dziekanki by się nie dało. Z tego co wiem, moja uczelnia oferowała IOS również na zaocznych, musisz się dopytać w dziekanacie czy jest taka możliwość u ciebie :)

A czy w mojej sytuacji nie jest już za późno na taką organizacje studiów? Bo szczerze to zaczynając studia myślałam że sobie poradzę, ale teraz widzę że jednak może być ciężko (zdrowie, dojazdy, ogrom nauki + ogólnie sytuacja życiowa)a przecież minął już miesiąc nauki, a do mojego następnego zjazdu muszę czekać kolejne 2 tygodnie :(

Trzeba z każdym wykładowcą rozmawiać indywidualnie i poprosić o ustalenie terminu zaliczenia egzaminu jakoś indywidualnie.