Moja też bardzo chętnie chodziła przez pierwsze 2 tygodnie.Przedszkolanki nie mogły wyjść z podziwu,cały czas ją chwaliły że nawet pociesza płaczące dzieci.Jednak pózniej pojawił się kryzys,gdy dojeżdżałyśmy do przedszkola to już wpadała w histerię.Trwało to jakiś tydzień,przez ten czas nie wozilam jej do przedszkola tylko mąż bo nie mogłam na to patrzeć.Pózniej przeszło.Wydaję mi się że nie można w tym czasie odpuścić,tylko systematycznie prowadzać dziecko,a kryzys minie napewno :)Powodzenia :)

Moja mala miala to samo. Ale to wynik jej focha, zalezy jaki ma dzien. Czesto bylo tak ze plakala jak ja zostawialam. Raz, drugi, trzeci, dziesiaty I przeszlo ;-) Teraz chodzi z wielka checia

mam identyczną sytuację jak u ciebie mała też chorowała 2 tygodnie i dziś był płacz,że ona nie chce iść do przedszkola i jak się pytam czy jutro idzie to mówi,że nie chce iść.Sama się zastanawiam jak to dalej będzie,ale wiem jedno,że teraz nie można odpuścić i trzeba prowadzać codziennie

jestem przedszkolanką i niestety nie mogę Cię zbytnio pocieszyć.. dzieci aklimatyzują się około miesiąca- jedne dłużej, inne krócej.. w momencie, gdy dziecko miało przerwę w chodzeniu do przedszkola to niestety ten czas liczy się od nowa.. później jeśli dziecko już się zaaklimatyzuje i będzie miało przerwę to też możesz spotkać się w kilku dniową niechęcią dziecka do przedszkola- ale to minie :) jeśli potrzebowałabyś jakiś rad, to pisz na priv