« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2012-08-14 00:04

|

edyt. 2012-08-14 00:06

|

Poród i Połóg

Do doświadczonych...reasumując: co lepiej wspominasz po czasie?

no chyba ze rodziłyscie krocej niz kilkanascie godzin:)

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun

Eee, no źle zaznaczyłam, a zmienić sie nie da :/. Oczywiście lepiej wspominam połóg! Połóg to niebiańska przyjemność w porównaniu z porodem, nawet nie ma co porównywać. Podczas połogu bolało mnie tylko nacięcie krocza, ale to był pikuś w porównaniu z porodem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

Niewiem co zaznaczyc, bo ja urodzilam cörke w 15 minut od wejscia na porodöwke-3 parcia i byla juz na swiecie. Od pierwszych skurczy ponad godzinke.

 

Oby i tym razem poszlo tak szybko ,;-))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

PS. polög tez mialam kröciutki, ze wzgledu na skrobanke (lozysko mi sie wroslo) plamilam zaledwie cos ok 2 tyg.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Połóg na początku był straszny, jeśli ktoś nie lubi dużej ilości krwi. I czasem zabolało jak macica się obkurczała. Ale to nic w porównaniu  z porodem wywoływanym.
Chyba, że do połogu doliczyć nabywanie nowej umiejętności jaką jest karmienie i nawał pokarmu w moim przypadku, ale chyba nawet to nie przelało by szali na stronę porodu ;)

Zdecydowanie poród :) ból przez 28 godzin dało się zapomnieć. natomiast to, że przez 5 tygodni odpadał mi tyłek, nie mogłam siedzieć i stać bo ciągnęły mnie (kijowo założone) szwy, leciała ze mnie tona krwi a ból krocza męczył mnie przez 5 miesięcy...no z tym trochę gorzej :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja23

połóg, ale nie miałam kilnastugodzinnego porodu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Miałam kilkunastogodzinny poród i zdecydowanie lepiej wspominam połóg, gdzie po tym, co przeszłam, był dla mnie jak pestka ;)

wolałabym być cięta i dochodzic do siebie po cesarce , niż przechodzić poród naturalny znowu(12 sn, zakonczone cc)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama

wszystkie porody miałam zakończone przez cc, więc zarówno poród jak i połóg wpominam źle:/

Nie zaznaczę nic. Wszystko dobrze wspominam :) tak dobrze, że postanowiłam sobie powtórzyć :)

Twój komentarz