2011-05-30 11:27
|
Do dziewczyn ktorych mezowie/partnerzy pracuja za granica a one sa w polsce..
Jak wygladaja relacje miedzy wami od kiedy wasi mezowie/patrnezy pojechali pracowac za granice? Chodzi mi o to czy moze pogorszyło sie miedzy wami przez to ze nie jestescie blisko siebie?.. I jak czesto widujecie sie ze swoim mezem/partnerem? Z góry dziekuje za odp :)
Odpowiedzi
2011-05-30 12:15:16
Mój mąż wyjeżdża na 8,9 lub 10 tygodni,wraca na 2 tygodnie do domu i potem znowu wyjeżdża do Anglii,i tak w kółko...Ja siedzę sama z synem w domu.Mnie się wydaje że ta rozłąka jeszcze nas bardziej łączy,ta tęsknota za sobą,czekanie aż wróci i znów go przytule....Jak wraca to jest sielanka...Strasznie sie kochamy,i odległość nie sprawia nam przeszkody nie do pokonania.Tak musi być i tyle,nie ma wyjścia.Rozmawiamy codziennie przez Skypa:-)Wiadomo,że lepiej byłoby gdybyśmy byli razem,ale nie jest zle...Tylko ta tęsknota.....!!!!
2011-05-30 12:19:49
Moze wypowiem sie na temat zwiazku z bliskiego mi otoczenia. Przez lata niestety... zdrady... ze strony faceta. Wyszlo po latach, ze niby przygody, ale byly :/
Osobiscie nie strasze, ale nie uznaje zwizkow na dluzsza mete na odleglosc. Zwiazek polega na tym, ze mozecie na siebie liczyc w kazdej chwili, a nie - jedno wychowuje dzieci i na nim spoczywa cala odpowiedzialnosc, a drugi gdzies daleko ma obciazenie w postaci utrzymac rodzine w PL.
Dlatego spakowalam jednoczesnie menele z mezem i siedzimy za granica razem. Nie widze potrzeby kiszenia sie w Polsce tylko z racji takiej, ze tam sie urodzilam. Gdzie moja rodzina, tam ja. Teraz jest to maz i dzieci. Owszem tesknie niemilosiernie za siostra i rodzicami, ale jak powiedzialam - bez meza sie nie widze nigdzie.
Hmmm i na koniec - osoba zdradzana dowiaduje sie na koncu. Kobieta mi znana po dlugich latach dowiedziala sie i tym i owym :( a dalaby reke uciac jak i cale otoczenie znajacych ich... Bo sprzyja sytuacja, ze nie wyda sie, bo to daleko i wybryk. Zreszta nie wyobrazam sobie spac samej w lozku, borykac sie ze wszystkim sama i zdawac relacje telefoniczna. A miec meza kilka razy w roku przez chwile. Nie jest to dla mnie dom.
Mozecie mnie za to zakrakac, ale zawsze mialam taki poglad, dlatego zostawilam wszystko w Polsce, propozycje pracy w kierunku, w jakim studiowalam, mieszkanie, rodzicow, przyjaciol i wyemigrowalam za mezem. NIE ZALUJE!
2011-05-30 13:19:34
zgodze się z Madziarą:)
Mieszkam za granicą i wiem jak wygląda zycie faetów którzy przyjechali tutaj zarabiac na rodzine w pl.Masakra!Oczywiscie,nie mozna szufladkowac ludzi,ale po tym czego sie tu naoglądałam i napatrzyłam absolutnie nie pusciłabym swojego faceta samego za granice do pracy.Przykre ale prawdziwe.
2011-05-30 13:26:12
A ja jestem pewna,że mój facet mnie nie zdradza!!!! I nie zrobi tego.On ma takie życie za granicą,że tylko praca-dom,praca-dom i tak w kółko...Poza tym ufam mu i on nie jest z tych facetów.Może to się wam wyda śmieszne,ale tak jest.Trafiłam na wyjątkowego faceta,którego nie obchodzą inne laski,naprawdę.JESTEM TEGO W 100% PEWNA!!!i jestem spokojna o to że jest mi wierny...
2011-05-30 13:27:26
niestety ja tez należe do tych żon,które same wychowują dzieci a mężowie po świecie się tułaja za złamanym groszem!
Mój mąż wyjezdza bo tutaj obecnie nie ma pracy, posiedzi troch aż się trochę "odkujemy" i wraca na jakiś czas...az do następnego okazjonalnego wyjazdu....tutaj ma prace u kolegi...ale wiadomo jak to jest z kolegami, głupio o swoja zarobioną kase sie upomnieć-nie to co do obcego!a ten kolega wiecznie nie płacił w terminie! a my z 3 dzieci nie mozemy sobie na to pozwolic. dlatego jest w niemczech-teraz. za jakis czas wróci do domu i coś bedzie robił,jakąś prace na pewno znajdzie... chociaz juz mi to wszystko jedno, bo wiem ze znów bedzie musiał wyjechac, bo znów zabraknie! :( i tak w kółko....widujemy się rdenio co 2 tyg na 2 dni! heh...dopiero zaczynam to spostrzegac,że to jakaś paranoja...tak nie powinno być!!!! dzieci tęsknią, ja też :( ale to właśnie nasz kraj!!!! żeby nie było pracy takiej ze zarobi 2500-3000zł...bo za 1500 to nawet nie ma co zaczynać, bo tyle to na rachunki nam nie starczy :[....a czy się pogorszyło? raczej nie...za rzadko się widzimy żeby się kłócic itp. myślałam juz o wyjezdzie razem z nim...ale jak z 3 dzieci? tu mam pomoc...a tam sama? nie...to się nie sprawdzi!
Dlatego jest jak jest...byle zdrowie było:)
No i przy okazji się wyzaliłam :( bo jest mi cholernie źle i ciężko! jak bym mogła cofnąć czas na pewno wszystko wyglądało by inaczej...ale to juz inna bajka! :)
Pozdrawiam
2011-05-30 15:53:45
u nas on praktycznie od poczatku naszego zwiazku wyjezdza, bo akurat wtedy dostal propozycje... mial wyjechac najpierw do konca roku (wyjezdzal w czerwcu) i przyjezdzac w tym czasie co 2,3 tyg, tak tez bylo... jednak teraz mina 3 lata odkad wyjezdza, mamy 8tygodniowego synka... i nadal wyjezdza... bo za wyplate w PL nadal mieszkalibysmy z moimi rodzicami... w sumie nadal mieszkamy bo nasze poddasze nadal w remoncie... klocic tez nie mamy sie kiedy... przyjezdza co 2, 3, 4 tyg i jest 3,4,5 dni... a czasami dluzej... eh pogon za pieniedzmi :(
2011-05-30 20:53:08
Madziara ma w 100%rację,kobieta zna się na facetach.Naprawdę dużo facetowi nie trzeba jak nie ma koło siebie baby.Żona powinna być koło męża.I nie ma to tam to,powinna się spakować i być z nim.
2011-05-30 20:56:45
Dziewczyny dzieki za odpowiedzi.. Moj maz dostał oferte pracy w niemczech (własnie teraz jest w opolu i dowiaduje sie co i jak, czekam na niego zeby sie dowiedziec co tam mowili) z jednej strony fajnie bo zarobi tam troche wiecej pieniedzy i moze uda nam sie cos odłozyc, ale z drugiej nie chce zeby jechał bo umre z tesknoty!, i te ciagłe moje mysli czy czasem teraz nie siedzi sobie gdzies w knajpie i jakas panna sie do niego bedzie przystawiac.. Co prawda nie ma tam jechac sam bo jak cos to pojedzie jego tata, szwagier i dwoch kolegow, ale naprawde wolałabym zeby był tu z nami ale w PL niestety nie zarobi tyle zeby szło cos odłozyc, miesiac w miesiac musimy pozyczac kase.. wynajmujemy mieszkanie i rachunki trzeba opłacic, dziecia pampersy kupic itd.. nie wiem, nie wiem, nie wiem jak to bedzie, i boje sie ze przez ta odległosc moze sie cos popsuc miedzy nami dlatego pytałam was jak to jest.. jeszcze raz dzieki za odp ;)
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży