Ja prałam i prasowałam do 62.

Ja wypralam wszystko, w jednej komisie mam 56-62, w kolejnej szufladzie 68, w kolejnej 74... Itd. Za ciosem, potem będę miała na to mniej czasu :)

Ja pralam wszystko co mialam, bo nawet z nudow. Ale te wieksze rozmiary co bedziesz pozniej potrzebowala to trzeba bedzie jeszcze raz wyprac, bo czasem jak tak dlugo w szafie lezy to tak dziwnie czuc, nawet jak szafa nowa jest.

max 68, chyba że masz czas, siłę i chęci, to wszystko co masz możesz sobie poszykować, bo później już nie będzie na to tyle czasu i spokoju ;)

Ja wyprałam wszystko co miałam i popakowało w worki próżniowe:1 worek na każdy rozmiar. Dzięki temu nie ma zapachu szafy choć fakt trochę się pogniotły.