wiesz co to chyba twoja sprawa , i zalezy od synka , w sumie ma dopiero prawie 2 lata i jak bedziecie szli gdzies na miasto na dluzsza wyprawe to moze mu sie nie chciec chodzic z buta ze tak powiem . a z drugiej strony nie wiem czy na pare miesiesy oplaca sie kupywac podwujny wozek . trudno pow

hej, a nie pomyslalas o czyms takim, podaje przyklad oczywiscie: http://www.kiddicare.com/webapp/wcs/stores/servlet/ProductDisplay?storeId=10001&catalogId=10751&langId=-1&productId=11244&source=froogle&cm_mmc=Froogle-_-Shopping%20Sites-_-CPC-_-Froogle

Moja kumpela ma 2 letniego synka i maluszka,ten zakup wybawil ja z klopotow :-)

Między moimi maluchami jest dokładnie dwa i pół roku różnicy. Zanim urodziło się maleństwo zamieniłam jego wózek na rowerek z rączką do pchania przez rodzica. Sprawdziło się to, jak szliśmy na dłuższy spacer ja pchałam wózek a mąż rowerek, sama jak wychodziłam na dwór to tylko przed blok na plac zabaw żeby później starszego na plecach nie nieść z powrotem.
Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jeżdżenie starszaka kolo malucha nie jest do końca bezpieczne, starszak zaczepia to młodsze bo chce się np. pobawić bądź przybić piątkę (ja tak miałam ale w łóżeczku, starszy właził do młodszego, ciągnął za rączki). Wstrzymaj się z kupnem takiego wózka do czasu pojawienia się maleństwa, starsze dzieci z zazdrości czasami chcą robić to samo co maleństwa więc może się przydać taki wózek ale nie koniecznie.

ja kupuję wózek gdzie dziecko siedzi za dzieckiem o coś takiego mniej więcej: http://allegro.pl/kees-wozek-blizniaczy-tandem-deluxe-k-74-wys-0zl-i1460554661.html