Od samego początku myłam butelki wodą i płynem do mycia naczyń,natomiast co do wyparzania raz na dwa,trzy dni przelewałam wrzątkiem albo wrzucałam do garnka i troszkę pogotowałam:)i tyle.Kiedy zakoończyłam tą czynność robić,nie wiem do dzisiaj przelewam wrzątkiem jak akurat mam pod ręką:)

Na początku sterylizowałam, teraz już mi przeszło. Zalewam wrzątkiem, odstawiam. Robię tak codziennie wieczorem. Mała ma prawie pół roku

Ja miałam zamiar wyparzać wszystko, włącznie z dywanem w pokoju dziecka :)... I pewnie robiłabym to do 18 roku życia mojego dziecka, ale po tym jak zepsułam dwa wyparzacze w mikrofalówce to szybko się poddałam i po dwóch miesiącach przestałam bo nie chciało mi się wody gotować kilka razy dziennie. Nie było żadnej złej reakcji. Po prostu trzeba od razu myć butelki, suszyć dobrze na oddzielnej suszarce i dbać o to aby nie stały w wilgoci. Raz na parę dni można wygotować.

A w ciągu dnia po zjedzeniu myjesz je płynem i woda?

A w ciągu dnia po zjedzeniu myjesz je płynem i woda?

powiem ci tak,wystarczy dobrze umyć po jedzeniu,dobrze wypłukać pod bierzącą wodą-z kranu,odstawić na suszarkę albo ścierkę kuchenną i na bank nic się nie stanie twojemu malcowi.

myję różnie płynem albo w zmywarce na programie baby bez żadnych płynów kostek myjących. Sama woda

nigdy nie wyparzalam, myje normalnie albo w zmywarce i nie widze powodu by je wyparzac....