jej ulubioną zabawą są próby wstawania albo obracania się z pleców na brzuch. albo leży na łóżku i pochłania wszystkie zabawki które ma w zasięgu rąk :) w przerwach jak nie piszczy na cały dom :) aa i zapomniałam. wczoraj pierwszy raz sama usiadła :)

Moja Daria siada jak ją się weźmie za rączki, śmieje się na głos, wszystko gryzie, bawi się gryzaczkami, przekłada je z rączki do rączki, rozpoznaje nieznajomych... jak cos sobie przypomnę to dopiszę :P

Moja niedługo skończy 4 miesiące :D
Ogólnie to jej ulubionym zajęciem jest wkładanie piąstek do buzi, czasami wkłada te palce tak głęboko że ma aż odruchy wymiotne :D Leżąc na brzuszku już szywno trzyma głowe i sie rozgląda, próbuję się podnosić do siedzenia ( robi takie pół brzuszki :D )Wykręca się na boki robiąc mostek :P Zaczyna płakać panicznie gdy mnie nie ma ( w sumie to fajne to jest hah :D ) Uwielbia bawić się swoimi grzechotkami ale i również czymś szeleszczącym :D Ja jak narazie bawię się z nią w akuku i przystawiam ją do lustra, uwielbia na siebie patrzeć, bardzo sie w tedy cieszy :D

Moja też wkłada tak palulki do buzi ze prawie wymiotuje. I też się cieszy tak do lusterka :D

Moja jest starsza już, ale pamiętam co robiła :
W tym miesiącu zaczęła się sama bawic (chwytac). Oglądac grzechotki i gryzaki, no i rzecz jasna - smakowac je ;). Ale najbardziej przepadała za swoimi rączkami. Najbardziej lubiła leżec na brzuszku (sama zaczęła się przeręcac) albo zwiedzac dom na rękach moich lub męża. Coraz częściej zaczęła się śmiac i można już było ją rozśmieszyc, np, minkami. Zaczęła "pluc" buzią 0 robic babelki ze śliny, co dodatkowo ją smieszyło, tym bardziej, gdy my też to robiliśmy.

Mały śmieje sie w głos jak podchodzimy do lustra, ryczy po 2 sekundach jak mnie nie widzi, ulubiona zabawka to szeleszczaca książka i grający mikrofon którego jeszcze sam sobie nie potrafi trzymać bo jest za duży ale chwyta .Lubi jak go strasze albo jak mu "zjadam rączki":-)

Przewracała się na boki, na plecy czasem, bawiła się zabawkami gryzakami, grzechotkami, misiami, ale najbardziej uwielbia zabawę mną, tzn. moja ręką, twarzą jak robię jej głupie minki :)
No i mata, 4 miesiące to odpowiedni wiek do maty edu.
A i zaczęła się podnosić do siadania.

Mój za równo tydzień kończy 4 mies. wczoraj nauczył się łapać stopy, obracać się z brzuszka na plecy, bierze łapki do buzi, napełnia policzki powietrzem i wypuszcza plując i robiąc prrrrr, rozmawia, płacze jak się tylko odwrócę po coś, bawi się zabawkami na takim stojaczku , interesuje go karuzela, obraca się na bok, ale nie potrafi jeszcze obrócić się na plecy, no i od miesiąca podnosi się i siada z pozycji półsiedzącej (z takiej w jakiej karmi się dziecko )i śmieje się w głos :) a ja się bawię z nim tak, że zbliżam się powoli do niego i nagle szybko przy jego buzi mówię "a ty " :) śmieje się tak, aż sie zachodzi :) no i robię mu prrrr w szyjkę :) efekt ten sam :)