Nie mam synów ale czasem do męża zdarzy mi się powiedzieć Karolina lub Kinga a do córek na starszą zamiast Karolina to Kinga a na młodą Karolina zamiast Kinga :D

Nnie, ale często zdarza mi się krzyknąć do męża imieniem psa :) bo jeden mnie wkurzy, a drugi pod nogami się pląta i się machnę :)

tak zdarza mi się :D u mnie taka sama sytuacja co u ciebie bo też jasiek ma  drugie imię po swoim tatuśku :D jeszcze zdarza mi sie do swojego kota Jasiek powiedzieć :D 

do meza nie ale do starszej corki czasem powiem Eryk a do Eryka Ami:)

tak, a ostatnio mąż powiedział zamiast Maksiu to Franiu, bo mamy w rodzinie Frania i mu się pomieszało :P

do synka kilka razy zwróciłam się imieniem męża bo oba zaczynają się na literę E

 

gorzej zdarza mi sie powiedziec do corki zenska odmiana imienia mojego syna 

zdarza mi się za to do synka mówić imieniem córki :) oba imiona na I