« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malenstwo1993
malenstwo1993

2015-11-01 17:33

|

Poród i Połóg

Do mam dwójki urodzonych już dzieci. Jaki był twój drugi poród?

Ja już boję się mojego drugiego porodu :/
Zgadzacie się z stwierdzeniem, że drugi poród jest łatwiejszy?
Opowiadajcie jak to było u Was :)

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
onyasia84
Drugi był pod względem bólu gorszy ale szybszy. Czas od pierwszego skurczu do ur pierwszego dziecka to 19 h a drugiego 7h. Drugie dziecko było ok 4 kg i dlatego tak bolalo. położna chciała uniknąć cięcia ale kapnela się ze dziecko jest duże i naciela ale juz praktycznie w ostatnim momencie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek
Oba porody miałam szybkie i ogólnie miło wspominam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15
Ja tez się balam drugiego porodu bardziej bo wiedziałam co mnie czekać mimo to ze pierwszy nie był zły. Obydwa były inne pierwszy zaczął sie skurczami i jechalam do szpitala jak były co 4 minuty a przy drugim odeszły mi wody a skurcze musieli wywoływać ale szybko poszło. Nie martw się będzie dobrze ;-)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olgad89
Fakt że miałam dłużej bolące skurcze oryginalny drugim porodzie, ale w sumie to oba były szybciutkie. Je dy ne co było gorsze przy pierwszym porodzie to końcowa faza okropna i do tego wielkie nacięcie i okropne szycie, bolesne
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Drugi był gorszy, bo był wywoływany. Miesiąc przed terminem musiałam niestety urodzić i było to okropne doświadczenie. Pierwszy naturalnie sam się zaczął, wszystko poszło gładko, 4 godziny skurczów i córka była na świecie, przy drugim męczyli mnie oksytocyną no i skończyło się cesarką. Przez to bardzo źle wspominam mój drugi poród

Twój komentarz