15 sierpnia skoczyła 5 lat i wszystko to co wymieniłaś potrafi. Lubi tańczyć ,śpiewać ,rysować, aktualnie najbardziej interesuje ją wszystko co związane z ciałem człowieka i ciążą :-)
Jak wychodzę z domu nie płacze
Spędzamy dużo czasu,ciągle gadamy bo naprawdę jest o czym :-)
Duużo by opowiadać :-)

Jak moja córka miała 5 lat poszła do zerówki, a mając 6 lat do szkoły.

1. Czy ładnie wyraźnie mówią? Czy składają w miarę poprawne zdania? No raczej musiała nie? :) Musiała się przecież porozumiewać z wychowawczyniami w zerówce a później w szkole.

2. Czy same jedzą kanapkę? Tak, jakby inaczej. Panie w zerówce nie karmią dzieci.

3. Pilot, komputer? Jak to jej Panie pisały: biegle obsługuje zestaw komputerowy.

4. Nie nie płacze jak wychodzę z domu.

5. Tak potrafi logicznie rozmawiać.

6. Tak spędzamy bardzo dużo czasu, lubi to.

A co jeszcze potrafiła? W wieku 5 lat: znała literki, cyferki, potrafiła napisać kilka wyrazów sama typu: mama, tata, Ala, kot. Potrafiła liczyć do 20. Potrafiła opowiedzieć o czym była przeczytana przeze mnie bajka. Potrafiła się sama wykąpać. Potrafiła sobie sama zrobić kanapkę: posmarować chleb czy tam przekrojoną przeze mnie bułkę i nałożyć na nią co tam chce. Sporo innych rzeczy.


Mając 6 lat poszła do 1 klasy podstawówki. Przez ten rok nauczyła się bardzo wielu rzeczy.

ja mam 6 latka. Jest bardzo samodzielny. Sam robi sobie kanapki,wodę z sokiem. Jeździ na rowerze,sam organizuje sobie większość czasu wolnego. Pilot i tablet obsługuje od dość dawna. Telefon także. Pisze pojedyncze wyrazy.Mówi płynnie i logicznie składa zdania. Jak wychodzę to nie płacze. Pomaga przy łodszy, rodzeństwie. Potrafi samodzielnie obsłuzyc się nożem i widelcem... Nie wiem co jeszcze napisac.

Mój ma 4,8 m-cy.
Kanapkę je sam, a nawet potrafi ją wcześniej przygotować.
Myje naczynia czasami, bo lubi (nie perfekcyjnie).
Pomaga mi wstawiać i wyjmować pranie z pralki, rozwieszać je do wyschnięcia.
Podlewa kwiaty. Zmywa podłogę mopem jak narobi śladów...Dzisiaj odkurzał dywan, bo rozrzucił i rozdeptał chrupki niechcący. Pomagał tacie obierać ziemniaki, chętnie kroi warzywa do obiadu (bezpiecznym nożykiem).
W ogóle jest bardzo pomocny i uczynny :)
Laptop, tablet, smartfon, pilot - wszystko to nie jest mu obce.
Zna literki i dyktując mu je, sam pisze je np. na komputerze. Sam układa puzlowe alfabety i liczy do 10 jak na razie.
I żeby nie było tak słodko to...zdarza się czasem, że nie rozumiem słowa, które wypowiedział.
Nie płacze, kiedy wychodzę z domu, chociaż ostatnio wszędzie chce ze mną chodzić, bo twierdzi, że "się nudzi" zostając w domu.
Od września idzie do przedszkola :D