Jeśli bym Ci miała napisać jak to jest chyba nie chciałabyś wiedzieć tym bardziej, że się boisz.Ale skoro pytasz:) Moja córka miała to samo. Również płukanie kanalików. Tylko, że moja córka nie miała znieczulenia. Na żywca jej wszystko robili. Bardzo płakała. trzy pielęgniarki ją trzymały. Płukanie jest solą fizjologiczną, więc krewka z noska jej poleciała. Była za drzwiami w innym gabinecie. Jak słyszałam jak płacze ja sama zaczęłam. Więc nie trzeba być w tym momencie. Ale zabieg rewelacyjny. Od tamtego momentu moja córka nie ma problemu z oczkami. Obowiązkowy zabieg ale dla dziecka i matki bardzo nie przyjemny. Trzymam kciuki:*

Moj synus rowniez przechodzil ten zabieg.Na szczescie obeszlo sie bez znieczulenia,zabieg trwal 5 min,ktory przyniosl rewelacyjny efekt.A co najlepsze po tym zabiegu wychodzi sie tego samego dnia do domku :). Glowa do gory bedzie dobrze

moja mala miala ten zabieg u rok temu w narkozie ogolnej wiec spala widok usypiajacego dziecka gdzie placze i sie wyrywa masakra:( po zabiegu ok super obudzila sie po 10 minutach pelna energii i glodna jak wilk:)do tej pory mamy spokoj:)teraz nas czeka wyciecie migdala tego sie boje;( miala miec to dzis ale w pilskim szpitalu jest bakteria i ma 2 yermin na 10 sierpnia

MIki trzymam kciuki,u nas przesżło po kropelkach i masażu kanalika-bardzo się bałąm tego zabiegu,jest ponoć właśnie dla matki bardzo wstrząsający.

Nas też to czeka, bo masaże nie przynoszą zadowalających efektów :((( Strasznie się boję ;/