Dorotko, jeśli Twoja córka piję mm i do tego tran i witaminę D to na chłopski rozum widać, że już tego ma za dużo... Witamina D w nadmiarze jest szkodliwa dla dziecka.

Zresztą wyglądałaś mi na uświadomioną mamę jeśli chodzi o dietę dziecka... Więc wiesz jakie zagrożenia niesie przedawkowanie witaminki D.

Problem w tym koniczynka że ona mleka pije bardzo mało-maks 200 ml na dobę,do tego bardzo intensywnie rośnie,wiec może stąd zalecenia pediatry,bo sama się nad tym zastanawiałam i przyznam szczerze -zglupialam:-) i teraz nie wiem co robić. Na chłopski rozum niby jest tak jak piszesz ale przy tak małej ilości mm, w tranie nie ma tego aż tak dużo,moze po prostu kupic w kroplach i dawkować tyle żeby pokrylo dzienne zapotrzebowanie?

Ciężko wywwnioskować ile potrzebuje witaminki D konkretne dziecko... Raz, że okres zimowy, tak jak mówisz i słońca jak na lekarstwo... Jednak mój pediatra  kazał mi zaprzestać podawania wit D przy jednoczesnym podawaniu tranu. I w szpitalu, którym pracowałam też była taka opinia pediatrów... 

Dorotka moja pediatra też tak mówiła. Bo mam zamiar zacząć Idze podawać. A też pije mleka tak jak Twoja koło 200 ml na dobe.

Zasada jest prosta, bezpieczniejszy jest mały niedobór iż przedawkowanie...

Kurcze policzylam ile na dobę dostaje witaminy ( kaszki,mm,tran) i wyszło +/- 20 ug,więc nawet zalecaną normę przekracza. Nie wliczalam w to nawet samej wit D. Jogurty je tylko naturalne,mleka krowiego nie pije. No ale kurcze jak Sylwia Twój pediatra dał takie same zalecenia to może faktycznie trzeba podawać...kurde ale ma teraz dylemat,bo boję się żeby nie przedawkować ale rafzej mądrzejsza od pediatry nie jestem...:/

No mi tez się wydaje że coś musi w tym być. Przeciez nie kazała by dla własnego widzi mi sie tyle podawać.  

a ja mysle,ze pediatra wie co mowi,ale dla swietego spokoju dopytalabym sie jej,czy aby napewno i sama jej wyliczyla,co i ile podajesz swojemu dziecku.Kazdemu dziecku podaje sie indywidualnie,jesli doktor widzi dziecko to tez widzi jakies podstawy do podawania wit.,lub tez nie.My tutaj sobie bedziemy gdybac....podawac i ile?wiecie co ja bym zrobila?bo tez mam obawy co do ilosci wit.d...tylko szkoda dziecka meczyc bo najlepsza sprawa to zrobic badanie...problem by byl szybko rozwiazany,a tak na marginesie ile kosztowaloby takie badanie?ktos je robil?