Ja co prawda jeszcze swojego do żłobka nie posłałam ale się nad tym zastanawiam, jak byś mogła to napisz mi ile miesięcznie będziecie płacic za taki żłobek i ile wcześniej go musiałaś zapisywac, będę wdzięczna:*

ja moja zapisalam do zlobka jak miala 4 mc poszla od wrzesnia 2 tyg to jest okres adaptacyjny gdzie zanosilam ja np 0 10 a o 12 ja odbieralam i tak przez 2 tygodnie oczywiscie wydluzalam jej pobyt w zlobku teraz chodzi normalnie od 7 do 15 i jest ok ja jestem zadowolona z tego ze dalam ja do zlobka , moja pierwsza corka nie chodzila i widac roznice . :) wiec ja polecam

We wtorek jadę podpisać umowę.W prywatnych placówkach nie ma problemu z miejscem.Byliśmy tydzień temu obejrzeć żłobek.Bardzo nam się spodobało.Czesne jest niskie w porównaniu z niektórymi prywatnymi żłobkami: 600 zł.za 7 godzin.Poza tym są bardzo miłe panie,bardzo dobre warunki lokalowe,duży ogród i napewno o wiele lepsze podejście do dziecka niż w państwowych placówkach.I jeszcze zajęia adaptacyjne gratis.Myśle że ten żłobek nie jest drogi.

I tak mi ciężko oddać synka do żłobka dlatego zdecydowaliśmy z mężem że zapiszemy synka do żłobka prywatnego.

Pytanie do nutka69.Czy często córka chorowała,choruje?Ponoć w żłobkach to częśt przypadek.

takkkk katar jest na porzadku dziennym paranoja ale daje rade musi sie wychorowac ale jest ok ja polecam zlobek tez ciezko mi bylo oddac ale dalam rade :)))

Mój synek zaczął chodzić do żłobka w wieku 13 miesięcy, też do prywatnego. Na początku płakał, gdy go tam zostawialiśmy, ale po 2 tygodniach się przyzwyczaił. Po 2 miesiącach doszło do tego, że gdy chcieliśmy go odebrać wcześniej niż zwykle, wcale nie chciał wychodzić. Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni. Dodam, że zauważyliśmy, że przyspieszył się jego rozwój: bez naszej namowy zaczął jeść samodzielnie. W ciągu 7 miesięcy nie zachorował poważnie ani razu - łapał katarek, ale nigdy nie miał gorączki.

prywatny żlobek na śląsku, średniej wielkości miasto - 350 zł (plus 150zł wyżywienie, nieobowiązkowe), pobyt 8 h, zajęcia edukacyjne.

Mój syn też poszedł jak miał dokładnie 10 miesięcy i też do prywatnego. W ogóle go to nie obeszło. Nie płakał, nie było żadnej negatywnej reakcji, bardzo szybko przyzwyczaił się do dzieci i do pań, a przede wszystkim do zabawek. Teraz już chodzi i jak tylko wchodzimy do żłobka to leci do sali jak na skrzydłach. Nawet na mnie nie zwraca uwagi, kiedy go wołam i chcę się z nim pożegnać. Natomiast jeśli chodzi o choroby to już gorsza sprawa. Z tym że ja pracuję w szkole i też kupę tych chorób przynoszę sama. W każdym razie żłobek polecam, bo mój syn świetnie się tam bawi i rozwija.