polecam udać się do dobrego fizjoterapeuty. sprawdzi napięcie mięśniowe malucha, gdzie jest za słabe a gdzie za mocne. zasugeruje być może odpowiednie ćwiczenia.

chodzić pewnie się nauczy, ale jego rozwój może nie przebiegać płynnie, np. może ominąć etap raczkowania.

Podpisuje sie pod wypowiedzia @em3. Nie laczylabym tego z faktem noszenia maluszka na rekach. Moje cory wszystkie byly noszone na rekach do upadlego, rowniez w chuscie byly noszone, a tylko srednia miala wzmozone napiecie miesniowe. Co ciekawe, noszenie na rekach sluzy raczej rozwojowi motoryki, rownowagi u dziecka, czemu np. nie za bardzo sluzy wozenie w wozku. Wg terapeutki mojej sredniej corki w krajach, w ktorych dzieci sa ciagle noszone, zaburzenia motoryki duzej i malej nie sa znane. Maja inne problemy zdrowotne, ale nie z motoryka.

Aha... i oczywiscie dodam od siebie do wypowiedzi @em3, ze gdyby u mojej sredniej bylo cos robione, gdy byla malutka (np. Bobath) uniknelaby terapii teraz. Chodzic zaczela wprawdzie majac 11 m-cy, jednak do tej pory, a ma juz skonczone 4 lata, ma problemy z motoryka duza (np. rownowaga ciala) i do niedawna miala rowniez problemy z motoryka mala (sprawnosc raczek). Dlatego zadbaj o synka, poki czas.

Nie wiem, czy powinnas tak wcześnie sie przejmować. Nie każde dziecko musi siedziec i raczkować w wieku 7 miesięcy. Ostatnio czytałam ze raczkowanie zaczyna sie w wieku od 6 do 12 miesięcy, a najczęściej między 8 a 10. Co do siedzenia, trzeba uczyć powoli, ale nie ma co zmuszać za wcześnie, może ma jeszcze za słaby kręgosłup, żeby sie spionizować. Im wcześniej dziecko zmuszane do siedzenia, tym większe prawdopodobieństwo skrzywienia kręgosłupa. Zdrowy organizm sam wie kiedy jest gotowy na nowe wyzwania. Oczywiście nie zaszkodzi dziecka zbadać, jak sugerowały poprzedniczki, ale nie ma co od razu wpdać w panikę. :)

Moja ma teraz 14 miesięcy i biega jak szaleniec. Od narodzenia była prawie cały czas na rękach, a rozpieszczana jak cholera. Siadać z podparciem zaczęłam ją uczyć w 7mc,w tydzień nauczyła się już sama trzymać. Potrafiła już sama wstać i stać mając 10 mc. Nigdy nie raczkowała. Chodzić zaczęła jak miała 11mc. Podkreśle ze od początku był problem ze stawami biodrowymi ponieważ urodziła się za malutka i częste wizyty u ortopedy (mówił, żeby dziecka do niczego nie zmuszać-tymbardziej mojej bo powinna itak wszystko robić dużo później z racji dystrofi wewnątrzmacicznej) Mimo wszystko mała rozwija się jak normalne dzieci. Nie martw się Twój maluszek rozwija się normalnie i napewno jak będzie mieć siołę do samodzielnego stania zacznie brykać, że sama zapragniesz, żeby spokojnie posiedział na Twoich rączkach. Pozdrawiam

Nie ma narazie co sie martwic moja cora wogole nie raczkowala, siadala w 9 miesiacu stac za to sama zaczela wlasnie w 7 miesiacu...

ja przestałam nosić bo mi się mały zanosił;/ jak zasnął na rękach to by i spał na rękach;/ było ciężko ale potem dużo zaczął robić sam:)