Długo czekałam na wózek X-lander XQ model 2010, nawet załatwiłam sobie od producenta bo w sklepach mają być w grudniu, zależało mi na tym modelu ponieważ spełnia wszystkie wymarzone dla mnie funkcje, a zwłaszcza możliwość przełożenia siedziska przodem do mnie, ale jak patrzę na siedzisko to wydaje mi się jakieś małe, a jak włożyłam śpiworek i dziecko prawie 6 m-ne ważące 7kg w kombinezonie to mam wrażenie, że na zimę 2011 to mała już mi sie do niego nie zmieści.
Zastanawiam się nad wymianą na model XA który ma siedzisko szersze 5cm, ale z kolei nie mogę mieć córci przodem do siebie a zalezy mi na tym bo ma refluks i zdarza jej sie a raczej często wymiotuje i chcę to mieć pod kontrolą.

Czy myślicie, że 5 cm szerzej zrobi różnicę? Sprawdziłam w necie że np. MUTSY 4 RIDER ma siedzisko o szerokości 29cm czyli mniej więcej tak jak mój XQ.

A może wasze dzieci też mają ciasno w kombinezonie i śpiworku? Dodam, ze narazie to tylko taki cienki śpiworek polarowy, który jest w zestawie z wózkiem, na zimę zamierzam kupić z owczą wełną.

I jeszcze jak zapnę ją w pasy 5punktowe to w ogóle ma wrażenie że ona nie ma możliwości ruchu. Jakoś w gondoli było przestrzenniej.