ja osobiście nie jestem mężatką ,ale moim zdaniem to głupie gadanie i nie należy się nim przejmować. Co to kogo interesuje czy masz dziecko czy nie,bierzesz ślub i chcesz mieć białą suknię to ją poprostu zakładasz i już.

piernicz konwenase i msylenie starych ciotek , w innym pzrypadku 99% kobiet nie mialo by welonu na slubie bo oznacza niby dziewictwo ....
Zreszta mam wrazenie ze wiekszość tych starych babek zapomniaąl jak same szly z "brzuchem" do ślubu w bialej sukni i to jak najszybciej co by nie bylo widać ;)

Noo...kiedyś nie wypadało. W końcu biała suknia była znakiem czystości. Mnie tam nie przeszkadza to zupełnie, ale trochę nie pasuje mi twoje stwierdzenie, że na każdym ślubie powinna być biała suknia. Raz - nie musi, dwa - biorąc pod uwagę nastawienie do "znaków" czy zwyczajów - również nie musi.
Osobiście mimo posiadania dziecka miałabym białą suknię :)

Nawet jak by mi ktoś tak powiedział to bym to okala,tak samo jak to ze niby do ślubu cywilnego nie nakłada się sukni ślubnej,nie przejmuje się takimi na szczęście pierdolami:-)

Biała suknia ponoć nie jest oznaką czystości cielesnej tylko czystości miłości miedzy dwojgiem ludzi którzy chcą spędzić razem resztę życia. Prawda czy nie, do swojego ślubu mam zamiar ubrać i białą suknię i welon, i szczerze będę miała gdzieś to co będą na ten temat myśleli ludzie ;) To w końcu będzie święto moje i mojego narzeczonego, a nie wszystkich innych dookoła :)

haha ah ta niewinna biel. Mi moja babcia ostatnio dowaliła ze jak bede chrzcić to chyba w bieli nie wypada bo dziecko z nieczystego zwiazku hahha. ze nawet tego cywilnego nie mamy. A ja babci tak zeby dopiec to powiedzialam ze nawet nie wiem czy bede chrzcic. Ludzie to maja. :D

Bede miała białą suknię