Z wcześniej zamrożonego kurczaka bądź królika ale ja nie kupuje mięsa w sklepie tylko dostaje od ciotki co jakiś czas żywego koguta i królika więc zawsze sobie dziele na części do zupki i zamrazam.

Kupuję sobie i odrazu gotuje ze świezego a reszte zamrażam na później:-)

kupuje swiezutkie pachnace, od razu kroje na kostki mniej wiecej 2x2 zawijam w folie pojedyncza kazda kostke (jest przy tym pierdolenia... ale) pozniej mam gotowce zamrozone, tylko odwinac jak cukiereczka i do garniuszka

Dla małej ze świeżego a dla siebie z zamrożonego

tak samo jak poducha tylko większe kawałki;)

w sumie to i tak i tak, jak kupuje mięsko dla małego to i tak go zostaje więc, go zamrażam i robię małe porcyjki :)