Nie nie przeszkadzało mi nigdy i ciągle mi nie przeszkadza bo mimo slubu ciągle mam "swoje" nazwisko ;) zreszta dziwie się że w tych czasach ktos na to uwagę zwraca ;) może tylko Ci sie wydaje , że ktos dziwnie patrzy ;) wiesz czasami im czym bardziej o czymś myslimy to sami bardziej przykuwamy uwagę na jakąś rzecz ;)

Mi przeszkadza. Tyle, ze mi zalezy na slubie

Nie przeszkadza mi to w ogóle, ale niedługo planujemy slub i nazwisko na pewno zmienię, bo moje nigdy jakoś mi się nie podobało ;p

My co prawda slub mamy. Oboje tego chcielismy. Ale gdybysmy nie mieli to na pewno przeszkadzaloby mi to ze mamy rozne nazwiska. Albo wzielabym cywilny albo zmienila nazwisko

Przeszkadzać nie przeszkadza ale ślub chciała bym wziąć. U nas całkiem nazwiskowy Meksyk bo dwójka starszych ma innego tatę,Oli swoje nazwisko a ja swoje

Przeszkadzać mi nie przeszkadza musiałam sie z tym oswoić starsza corka nazywa sie tak jak ja młodsza inaczej

Wiesz co tak troche w temacie troche nie. To ze przed slubem mielismy inne nazwiska corka miala meza a ja swoje to w ogole mi nie przeszkadzalo. Jednak to ze nie wiedzialam jak mam nazywac swego obecnego meza juz tak. No bo dzwonie cos zalatwic czy tez ide i jak mam mowic? Jestesmy razem x lat i mam mowic chlopak? Tato Nikoli? Dla mnie slub tez nic nie zmienil w naszej relacji jednak ta obraczka na palcu i to ze moge mowic 'maz' duzo mi dala:) wczesniej tez zdarzalo sie ze zalatwiajac jakies sprawy napisano corki imie a moje nazwisko albo moje imie i corki nazwisko. Wtedy po prostu poprawialam jakos nie bralam tego do siebie.