Ja moze jestem nie odpowiedzialna ale daję normalne takie jak my jemy - tzn mój mąż. Nie przyprawiam mocno ale daję jej normalne i nic jej nie jest.

ja tak samo - normalne, smazone, tylko daje srodek nie skore. zacznij przyzwyczajac do "naszego" jedzenia ;)

Ja pulpeciki zamienilam na takie długie paluchy, że tak powiem i robię je z mięsa indyka, bo tak najczęściej mi wychodzi ( nie lubimy wieprzowiny). Dodaje marchewke, ryż, pietruszke korzeń,suszone pomidory,trochę bazyli i wkładam do piekarnika. Mala sama bierze do rączki i wcina. Robiłam tak jak miała 8 mc i dalej tak robię. Zwykle kuleczki rownież robię, ale gotuje je w bulionie z warzyw i potem zagęszczam aby był sos. Tyle :)

Mój synuś je te same pulpeciki co My ! . Nie robię ich jakoś specjalnie inaczej . Taka prawda ,że im więcej są przyprawione tym bardziej smakują ;) .