ja dowiedziałam się o ciąży w 7tygodniu i od razu dostałam Luteinę bo plamiłam, brałam 2 tygodnie tylko i wszystko było już dobrze

w poprzedniej ciąży brałam do około 20 tygodnia duphaston i kiedy odstawiłam złapał mnie straszny ból brzucha i wtedy lekarka kazała wziąć luteine, którą brałam chyba jakoś do 35 tygodnia. W tej ciąży brałam luteine jakoś do 15 tygodnia.

do samego końca , czyli do 35 tc , gdy urodził się syn.

Do momentu kiedy ciąża uznawana jest za donoszoną, do 37 tc :)

Ja na pierwszej wizycie byłam w 8 tc i wtedy (ze względu na wcześniejsze poronienie) dostałam receptę na luteinę, zużyłam dokładnie 2 opakowania, jakoś akurat kończył się 1. trymestr i odstawiłam. Nie było problemów i na szczęście już nie musiałam wracać do jej zażywania.