Córka miała 4 punkty, miała duże problemy z płucami. Na szczęście dosyć szybko doszła do siebie. Była rehabilitowana do czasu aż zaczęła sama siadać, czyli mniej więcej do 7 miesiąca. Ale nie miała żadnych większych wad, rehabilitacja była bardziej tak "na wszelki wypadek". Nie ma problemów ze zdrowiem, oczywiście czasem choruje, zwłaszcza jak starsza siostra coś złapie to od razu się zaraża od niej, ale nic poważnego, rozwija się normalnie jak każde dziecko

Magda dostała 3/7/7/9 Mieliśmy rehabilitację metodą vojty , bo mogła mieć wzmożone napięcie mięśniowe po zamartwicy, ale szybko wszystko wróciło do normy. Niestety jesteśmy w grupie ryzyka co do słuchu. jeździliśmy na badania, do tego niestety ale jesteśmy również w grupie ryzyka co do rozwoju właśnie z powodu zamartwicy, Ale na szczęście na razie jest wszystko w porządku. Jest różnica między nią a młodszą siostrą która dostała 10 punktów, że młodsza dużo szybciej wszystko zaczyna, ale w końcu każde dziecko jest inne. Deko do ponad roku mieliśmy co miesięczną kontrole w poradni patologi noworodka.

U nas synek byl reanimowany, nie oddychal, potem mial cepap. Ma zlogi na nerkach i wzmozone napiecie miesniowe. W 8 tygodniu zaczynamy rehabilitacje. Jutro skonczy miesiac a wlasnie dobil do wagi urodzeniowej. Lekarz poinformowal nas, ze nie zaszczepi go dopiki synek nie osiagnie 4,5kg wagi, masakra bo mamy corke, ktora chodzi do przedszkola. Martwie sie bo neurolog powiedziala zebym zapomniala jak rozwijala sie corka bo z synkiem bedzie zupelnie inna sprawa martwie sie i dlatego pytalam.

Do tego była zarażona bakteria okołoporodowo, i miała wrodzone zapalenie płuc

Dokładnie na wypisie pisze że była w głębokiej zamartwicy, resuscytowana. Podwyższone wykładniki stanu zapalnego. Miała spadek saturacji do 60 %.

Moj syn mial 6 punktow bo byl troche niedotleniony a dlugi porod zakonczyl soe cc i byl wymeczony ,kolor skury mial inny i w pierwszej minucie kiepsko reagowal po 5 dostal juz 8 .nie bylo tehabilitacji zadnej.obylo sie bez niczego