« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roksana
roksana

2013-06-11 15:04

|

Pozostałe

Do mam ktorych rodzice sie rozwiedli...

Tak lezac wczoraj w lozku rozmyslalam sobie troszke na temat tego czy rzeczywiscie ludzie maja racje mowiac ze dzieci z rozbitych rodzin maja trudnosci w doroslym zyciu w utrzymaniu wlasnej rodziny ( czesciej sie rozwodza) no bo przeciez wszystkie wady i zalety wynosi sie z wlasnego domu. Sama jestem z takiej rodziny w ktorej rodzice sie rozwiedli z reszta moj J tez i tak mysle czy my kiedys tez sie rozejdziemy? Bo nasi rodzice to zrobili? A moze wrecz przeciwnie widzac to co dzieje sie w domu i wiedzac na jakie stresy i bol naraza sie dzieci bedziemy chcieli za wszelka cene ratowac w przyszlosci nasz zwiazek tylko po to zeby nie narazac naszych dzieci na to co my musielismy przejsc hmm sama nie wiem co o tym myslec. No bo przeciez czesto jest tak ze dzieci z rodzin w ktorych spozywa sie mega duzo alkoholu wynosza to z domu bo taki mieli przyklad, oczywiscie sa tez wyjatki. A wy jak sadzicie czy dzieci z takich rozbitych rodzin maja szanse na utrzymanie swojej rodziny nie popelniajac bledow swoich rodzicow??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Moi rodzice wpadli i ich rodzice zmusili ich do malzenstwa. To nie moglo przetrwac. Nigdy sie nie kochali.

Nie uwazam zeby rozwod byl czyms zlym. Po prostu, czasami ludzie zle sie dobieraja. W takiej sytuacji lepiej jest rozwiezc sie niz trwac w toksycznym zwiazku bez milosci.
Rozwod nie jest niczym zlym! Nie sadze zebysmy mieli wieksze sklonnosci ku temu bo nasi rodzice sie rozstali.
Milosc jednak to umiejetnosc zycia z kims, to empatia, kompromisy i wyrzeczenia. To zakochanie na poczatku to chemia, ktora z czasem mija i tylko od nas zalezy czy mimo to dalej chcemy byc razem czy szukamy "nowej chemii" :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulax3

Ja sądze, że to od nas zależy to, że rodzice sie rozwiedli to nie oznacza , że my popełnimy ten sam błąd. Ja jestem z rozbitej rodziny, a tylko dlatego, że mój ojciec bardzo dużo spożywał alkoholu i nas bił. Ale to nie oznacza, że ja badź mój brat spożywamy dużo alkoholu... Jeżeli miałoby tak być, to ja z partnerem już nie powinniśmy być razem, powinnam być alkoholiczka, no i urodzić pierwsze dziecko jako nastolatka... Więc uważam, że my jesteśmy za to odpowiedzialni czy sie rozstaniemy, a nie to, że jesteśmy z rozbitych rodzin. Pewnie będziemy bronić związek jak najlepiej by się nie rozpadł...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

A moi rodzice się kochają bardzo mocno a ja byłam rozwódką :) Nie ma zasady.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roksana

ja mysle ze na pewno szczesliwsze sa dzici rodziców ktorzy sie kochaja szanuja okazuja sobie milosc jawnie.. wtedy dzieci tez umieja kochac.. i bardziej sobie radza w zyciu to na pewno
jesli w domu zle sie uklada to sie przeklada na dziecko..
moi rodzice sa po rozwodzie, ojciec ma inna kobiete, mam z nim nikły kontakt, moj mlodszy brat nie ma wcale.. i ma zal do ojca..
duzo by mowic..
na pewno rozwod to nic pozytywnego.. przeciwnie i dzieci z rozbitych rodzin maja gorzej, trudniej
Zawsze mialam wrazenie ze bylam ta gorsza bo rodzice sie rozwiedli. Teraz sie to juz zmienia bo jest wiecej rozwodow ale kiedys gdy dowiadywli sie ze ktos sie rozwodzi itd to byla to rodZina patologiczna.