« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszkap84
agnieszkap84

2012-11-05 14:11

|

Poród i Połóg

Do mam którym nie udało się karmić piersią

czy macie z tego powodu depresje? mi nie udało się karmić piersią.Synek tracił w szpitalu na wadze,więc musiałam dać mu sztuczne:( pozniej próbowałam przystawiać do piersi,ale mały bardzo płakał i się denerwował.odciagaczem sciagałam bardzo mało.mam do siebie żal...może za mało walczyłam?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Nie nie miałam z tego powodu depresji , chociaz ja akurat sama zdecydowałam ze piersia karmić nie bede . Spojrz na to z innej strony , karmienie butelka tez ma sporo plusów .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

nie karmiłam corki, bo po cesarce nie miałam przez 8 dni pokarmu, później jak już miałam to ona już nie chciała cyca, a moim mlekiem pluła. Na początku było mi smutno, że dość, że nie potrafiłam urodzić naturalnie to jeszcze do tego nie potrafię dziecka wykarmić :/ ale mama mi wytłumaczyła, że najważniejsze, żeby mała była najedzona :) i mi przeszło :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Depresja?jesteś pewna że to depresja?Dzisiaj to takie powszechnie uznawane że ktoś ma depresję,jak ma doła przez kilka dni.

Miałam wyrzuty sumienia,płakałam bardzo dużo,o laktacje starałam się cały miesiąc i niestety pokarm zanikał,i tak jestem dumna z siebie że przez pierwsze półtora miesiąca karmiłam tylko cycem,chociaż czuję się gorszą matką bo nie karmię piersią,nawet tutaj można znalezc potępienie.

Może depresje nie,ale wosoła z tego powodu nie byłam,zapłakałam pare razy i musiałam sie ogarnąć no bo co zrobic. Mała jest wcześniakiem więc musiałam odciagac bo była w inkubatorze i pomimo tego że z cycków mi ciekło na początku to potem zerooo...zatrzymał sie i koniec...mała raz mi cycka pociagła przez sekunde i byłam tak ucieszona że skakałam z radości...bardzo chciałam bo nie dosyć że nie mogłam jej mieć przez ponad miesiąc to jeszcze zero przytulenia do cyca... :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

Mam tak samo, karmiłam miesiąc i do tej pory jest mi ciężko. Karmienie butelką dla mnie nie ma żadnych plusów. Dziecko sie drze, woda gotuje, potem mieszanie aaa szkoda gadać. W dodatku mm je co 2 godziny, cyca jadł co 4-5..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Pamietaj o jednym , macierzyństwo nie kończy sie na karmieniu piersią ...
MOzna być świetna mama podajaca mm i zołza dajacą pierś ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadalka

mi było bardzo przykro ale teraz jest ok i córcia zdrowo rośnie :)

Mam tak samo, karmiłam miesiąc i do tej pory jest mi ciężko. Karmienie butelką dla mnie nie ma żadnych plusów. Dziecko sie drze, woda gotuje, potem mieszanie aaa szkoda gadać. W dodatku mm je co 2 godziny, cyca jadł co 4-5..



Zeby zaoszczedzic na czasie polecam podgrzewacz do butelek. kilka minut i masz na miejscu cieple mleczko. Zakupilam niedawno i uwazam to za najlepszy zakup w calej wyprawce.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Bez żalu. Za koleżanką, dla mnie butelka to były same plusy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
m0niika

a dla mnie karmienie mm ma bardzo duzo plusow.. ale to moze dlatego ze odciagalam pokarm przez rowny miesiac.. wszedzie kropelki mleka, musialam siedziec godzine przed kazdym wyjsciem i odciagac mleko, przed kazdym spaniem poltorej godziny zeby mala mmiala co najmniej 3 porcje na noc.. masakra.. teraz zagotowuje sobie wode w termosie i zrobienie mleka zajmuje mi nie cale 2 minuty, a kupienie mleka to tez nie jakis majatek.. I wcale sie nie czuje z tego powodu gorsza bo probowalam jak sie dalo, a corcia ladnie przybiera na wadze i rozwija sie tak samo jak dziecko karmione piersia :)