boże dziewczyno jak Ty wytrwasz do tego poniedziałku? mogli kazac Ci przyjść w poniedziałek na badanie i wtedy od razu wziąc Cie na cc bo Ty się z nerwów zagryziesz :/

Ja tak mialam. Termin cc byl na 13.02 a skurcze wziely mnie 10tego wieczorem. Wzielam kapiel ale nie przeszly wrecz zaczely sie nasilac. Pojechalam do szpitala. Zrobili ktg i dali magnez. Mysleli ze przytrzymam jeszcze do terminu cc. Niestety w nocy sie nasilily a rano rozwarcie na jeden palec. Czekalam tylko az sniadanie strawie i wzieli mnie na cc. Urodzilam w 38tc

A ja mialam wyznaczną cesarke na 25.02 pojechalam przed 17:00 bo moju lekarz tak mi kazal przyjechac (dyzur tak zaczynał) przyjeli mnie bez niczego i w trakcie przygotowan do cc wyskczylo 2 porody z czego jedna cesarka i tak lezalam na tym łozku jak koras i z tego wszystkiego wody same mi odeszly zaczely sie skurcze (nie tak strasznie mocne) zawołalam polozna to mnie zaraz szybko wzieli na blok :D

Ja CC miałam zaplanowana na 8 kwietnia, a że 6 kwietnia zanikało tętno Łukaszka od razy mnie wzieli na cięcie.

termin z om na 20.02 a planowana cesarka na 12.02 ale ja to czulam ze tajt dlugo nie usiedzi, ciagle o tym myslalam az wykrakalam! 30.01 ok 23 odeszly wody i jazda do szpitala! potrzymali mnie do rana ze skurczami i o 9 wzieli na sale. Troche pozno mi te cc wyznaczyli ja chchjalam nwdrazu jak sie 38 tc zacznie. A oznak porodu zero, dzien przed bylam u gin, zero skurczy, szyjkj zamknieta i czop tez nie odchodzil.