Z tą różnicą, że tą drugą poprzedziła próba porodu sn. Gdybym mogła to w ogóle bym nawet nie próbowała tylko z miejsca pod nóż poszła.... ech.... Pierwsze kilka dni ciężkie, ale byłam twarda 

Bylo bardzo podobnie jednak pierwsza cesarkę mialam po próbie rodzenia sn i nie mialam czasu myśleć o tym co się stanie. Druga cesarka byla planowana dzien wczesniej lezalam w szpitalu i mialam czas na to aby myśleć nas tym i niepotrzebnie sie stresować...

Pierwsze cc bylo po próbie sn, w ogole nie bylo planowane. Musiałam szybko dojść do siebie, bo corka leżała na IT i chciałam przy niej być jak tylko to bylo możliwe. 2 cc bylo już planowane. Czułam sie b.dobrze :)

Pierwszą cesarkę zrobiono mi po prawie 24h porodu sn, ale już w 8 dobie na obcasach śmigałam, czułam się bardzo dobrze, jakbym wcale nie rodziła.

Drugi poród również zaczął się sn 5h przed cc. Czułam się okropnie. Wymiotowałam, ledwo się ruszałam mimo tego, że nie chciałam dać za wygraną i tłumaczyłam sobie, że będzie jak po pierwszej. Doszłam do siebie po około 10 tygodniach dopiero

miałam żle robione znieczulenie w kręgosłup i bardzo długo mnie bolał

Drugą CC miałam w poniedziałek a w SB wysprzatalam cały dom,nagotowalam  obiadu dla gości i byłam na zakupach