nie masz przypadkiem jakiejs alergii ? jestem na hormonach ładnych pare lat , wykluczajac jedynie ciąze i nigdy nic takiego nie miałam na nogach .

szczerze to pierwsze słyszę ale dzisiaj to wszystko jest możliwe. Człowiek może miec uczulenie nawet na papier toaletowy ...

mialam raz podobne objawy jak ty ale to było na dekolcie , i okazalo sie ze mam uczulenie na słonce , akurat byl wtedy maj :/ naszczescie po lekach przesżlo :) a nie brałaś przypadkiem ostatnio zadnych antybiotykow? raz dostalam uczulenie na antybiotyk i tez mialam problemy z cera ( ale u mnie akurat były to plamy :/)

No właśnie to dziwne takie, bo nigdy wcześniej takich cyrków nie miałam. Hormony biorę od porodu i na początku dostawałam tak jakby oparzeń. W oczach wychodziły. Poszłam z tym do gina i ten mnie zakrzyczał, że nie można wszystkiego na tabletki zwalać. Jakoś mi przeszło równo z końcem lata i zaczęło się właśnie to co teraz. Na początku rzeczywiście myślałam, że to co komary ale teraz? Nie chcę znów do tego pajaca iść bo znów powie że wymyślam. Kazał mi odstawić kiedys na miesiąc bo zapomniał że je od krwotoku biorę:/ szkoda słów. Ale jak się wku..to chyba pójdę i mu wygarnę. Tak samo jak te objawy jak przy menopauzie. No cholera czemu u nas nie ma normalnych lekarzy. Hehe ja to się śmiałam ostatnio, że stary po szpitalach lata bo mu serce krzywo pika a sama zdechnę gdzieś w kącie;-)

Biorę tylko te hormony i leki na depresję. Ale te drugie biorę już kilka ładnych lat i nie miałam nic takiego. Może one kolidują ze sobą? Też o tym właśnie teraz pomyślałam..

zadnej alergii skornej nie mialam

ja tak miąłam w ciazy ale przeszło samo ale jaki hormon to wywoływał nie wiem

a nie masz tego od depilacji? mnie soe takie krosty robily jak mialam zapalenie mieszkow wlosa(wrzuc w googla i luknij jak to wyglada - moze podobnie jak u Ciebie) mnie sie to zrobilo od depilatora... pomogla mi.masc z antybiotykiem od dermatologa (

Zmień lekarza jak uważasz, że to debil. Albo przynajmniej zaciągnij opinii innego. Możesz też z tym pójść do dermatologa i się zapytać. A co ci szkodzi.