Hej:)Ja właśnie w środę badałam po raz kolejny. Badam co 4-6 tygodni i jest to tylko TSH. Pytałam również o ft3 i ft4, ale lekarz stwierdził,że nie trzeba. Biorę l-thyroxin 75 mg. TSH zaczęło mi się podnosić od 20 tygodnia, skoczyło z 1,92 na 2,30. Lekarz stwierdził, że zostawiamy tą dawkę. Ostatni wynik 2,25, więc praktycznie stoi w miejscu, ale lekarz dał mi podwyższoną dawkę 100. Dziś mam iść do niego po receptę i skonsultuję jeszcze raz czy rzeczywiście brać tą 100 mg czy zostać przy starej dawce 75 mg. A Ty jakie masz wartośći i bierzesz wogóle coś?

To może Ci jeszcze zwiększą dawkę do 100mg. Różnie piszą z tą tarczycą u ciężarnych, jedni, że norma do 2,5 drudzy, że do 3. Ale z tego co widzę jesteś już daleko i nasze bobaski korzystają już z własnych hormonów. Najkrytyczniej jest do 12 tygodnia bo wtedy ta pieprzona tarczyca może narobić dużo złego.

Ja oznaczałam TSH razem z ft4. TSH wyniki miałam bardzo dobre a ft4 kryzysowo niskie. Badałam się w sumie trzy razy przez 4 miesiące. Jak ft4 zaczęło rosnąć po Euthyroxie 50, to dali mi spokój.